Gry na dziesiątki godzin. Te światy wciągną cię jak odkurzacz
Niekończąca się opowieść w świecie, do którego chce się wracać i maksować. Takie gry istnieją i warte są każdej wydanej złotówki.
Pamiętam czasy, gdy byłem młody i piękny, żyłem od gry do gry, by z radością chłonąć różne uniwersa tego samego dnia. I nagle zrozumiałem, że najlepsze produkcje to te, gdzie człowiek przepada na dziesiątki a nawet setki godzin. Łatwiej w nich identyfikować się z postacią, dogłębnie poznać realia wirtualnego świata, wmieszać się w tłum i brnąć przez misje, aktywności i rozmowy z NPC-ami, którzy niczym ludzie głodni są uwagi. Tytuły o których mówię skracają życie, ale zamieniają zwykłe granie w doświadczanie, a pieniądze w satysfakcję kompletną. Jeśli nadajecie na tych samych falach i macie ochotę zakotwiczyć swoje PC lub konsolę na dłużej w jednym porcie, to będę Wam sterem i kompasem na nową, niezwykłą podróż.
Wszystkie promocje na gry znajdziecie w tym miejscu, a tymczasem zapraszam do mojego zestawienia!
ZAMÓW – Wiedźmin 3: Edycja Gry Roku PC | PS4 | XONE
ZAMÓW – Wiedźmin 3: Edycja Kompletna PS5 | XSX
Ponad 280 nagród, wyróżnień, a wśród nich statuetka GOTY zdobyta na gali Game Awards za 2015 rok. To już mówi samo przez się, dlaczego Wiedźmina 3 trzeba znać. Gdyby powstała jakakolwiek lista gier, które raz w życiu każdy obowiązkowo musi przejść, to nie ma bata, aby dzieło CDPR wypadło z TOP 10. Polskie studio zachłysnęło się koncepcją wymyśloną przez A. Sapkowskiego i przełożyli jego myśli na RPG bez skazy. Odkrywcze w linii wydarzeń, zabawne i czasem dramatyczne w historiach ludzi prostych, wysoko postawionych czy też z typowego marginesu. Niezależnie czy sięgnięcie po Edycję Gry Roku z 2 rozszerzeniami bądź nową Kompletną, czeka Was przygoda, jaką dzielić się można z innymi niczym opłatkiem. Choć jeśli już chcecie zapolować na potwory z Geraltem, to jednak wersja next-genowa okaże się lepszym wyborem. Nie dość, że oferuje dopracowane efekty graficzne, to zawiera również kilka udogodnień, jak np. dodatkową misję i nową kamerę zza pleców.
Uwagi: darmowa aktualizacja do wersji next-genowej
ZAMÓW – Mass Effect Legendary Edition PC | PS4/PS5 | XONE/XSX
Strzelaniny, romanse, intrygi, dylematy moralne rozpisane na własne i czyjeś korzyści. W trylogii Mass Effect dzieję się tyle, że można by rozdzielić na parę osobnych uniwersów. Nie ma takiej drugiej, rozbudowanej serii gier RPG traktującej kosmos jak dom dla fanów science-fiction. To zasługa wyrazistych postaci Sheparda, Wrexa, Asari, Garetha, Człowieka Iluzji i wielu czarnych charakterów zobligowanych do sprawiania naszej drużynie problemów. Wcale nie mniej o wielkości cyklu stanowi złożona historia o cywilizacji ludzi stojących “nad przepaścią“, w obliczu zagłady, której nie może zapobiec jeden człowiek, a zespół bohaterów. To my decydujemy o ich losie, umiejętnościach i przydziale w misjach. Dużą zaletą jest kontynuacja wyborów, bowiem przechodzą z części na część i dzięki temu tworzy się silny związek gracza z systemem konsekwencji. Dlatego nie warto rozdrabniać się na zakup pojedynczych gier, tylko trzeba od razu brać pełny pakiet Legendary Edition. To 3 zremasterowane części gry, z zauważalną poprawą oprawy graficznej, interfejsu, stworzone do grania w 4K na konsolach i PC.
ZAMÓW – Dying Light 2 PC | PS5 | PS4 | XSX
Polskie kreacje w branży game-dev są już rozpoznawalne na całym świecie. A ideą rodzimych studiów z pierwszego rzędu są ogromne światy, mocne historie i soczysta rozgrywka, którą można konsumować bez przerwy, tak jak zombie z permanentnym apetytem na mięso. Wspominam o umarlakach przez wzgląd na Dying Light 2, zeszłoroczny hit w klimacie postapokalipsy i survivalu. To przypadek gry wpadającej w znany i lubiany schemat zabawy – trafiamy do otwartej lokacji, gdzie aby przetrwać trzeba zabijać ludzkie monstra i zdeprawowanych ocalałych. Mówimy jednak o tytule, który podąża swoją ścieżką eksploracji świata, a ta łączy unikalny system parkouru i przemieszczanie się na wysokościach z pomocą spadochronu. Jej wyjątkowość leży u podstaw cyklu dnia i nocy, bo wysokość słońca na niebie wyznacza poziom aktywności przeciwników. Sami zdecydujecie, czy wolicie wykonywać misje z donośniejszym akompaniamentem głodomorów czy większym prawdopodobieństwem walki z gangusami. Warto odnotować, że twórcy od czasu premiery nadal rozwijają DL2 i dzisiejsze 100 godzin rozgrywki może zamienić się w 200 wraz z fabularnymi DLC, wyzwaniami i ogólną potrzebą przebywania wśród zombie.
Uwagi: darmowa aktualizacja do wersji next-genowej
ZAMÓW – Assassin’s Creed: Valhalla PC | PS5 | PS4 | XSX/XONE
Dodatek do gry Assassin’s Creed Valhalla: Świt Ragnaröku PS5 | PS4 | XSX/XONE
Seria Assassin’s Creed to swego rodzaju wehikuł czasu po najważniejszych dziejach świata, epokach zapadających w pamięć z powodu wydarzeń historycznych, postępu kultury i zwyczajów ludzi. Ostatnia wycieczka zaproponowana przez Ubisoft jest tą z rekordową liczbą atrakcji. Mapa Valhalli jest tak kolosalna, że demony z filmu Naznaczony, mogłyby się przerazić. Powiedzieć, że ma mnóstwo misji, rzeczy do zebrania, pobocznych aktywności, to nic nie powiedzieć. Po wcieleniu się w wikińskiego wojownika możemy spędzić bagatela ponad 200 godzin na podbijaniu terenów, krwawej walce z Anglosasami, niezaprzyjaźnionymi klanami wikingów, dzikimi zwierzętami jak również z przeciwnikami o boskiej mocy. A to dotyczy wyłącznie podstawowej wersji gry, bo kolejne uciechy czyhają w płatnych dodatkach Gniewie Druidów, Oblężeniu Paryża i Świtu Ragnaroku. Ostatni z nich zbacza z trasy względnego realizmu na rzecz mitologii nordyckiej, zerkając jednym okiem na God of War: Ragnarok. Pozwala oderwać się od codziennych spraw szarych ludzi i wskoczyć w skórę Odyna podróżującego do mitycznej krainy krasnoludów – na miejscu nowe lokacje, mechaniki walki, przeciwnicy i zadania.
Uwagi: darmowa aktualizacja do wersji next-genowej
ZAMÓW – Elden Ring PC | PS5 | PS4 | XSX/XONE
“Ohhh Elden Ring” przemówił narrator w jednym z pierwszych trailerów gry From Software, jakby uprzedzał nas z przyszłości, że nadchodzi zmierzch wolnego czasu. I twórcom się to udało! Ich dzieło, bo tak już nazywać trzeba, połyka w całości nie tylko fanów gatunku soulslike. Wyciąga dłoń w kierunku wystraszonych poziomem trudności, walką wymagającą rozwagi i dobrej pamięci do ruchów przeciwnika. Niespodziewanie staje się przystępną i bardziej przyjazną pozycją dla niedzielnych graczy, czego zasługą jest m.in. dostęp do mapy, system skradania, świat o otwartej strukturze, milusiński wierzchowiec. Dla bojących się kroczyć wśród bossów dodano opcję przyzywania duchów asystujących przy starciach, zaś crafting jest rzeczą wymarzoną przez fanów zbieractwa i osób z tendencją do częstego uzupełniania paska życia. Elden Ring mimo pewnych ułatwień nie stała się grą płytszą, o czym przypominać nam będzie napis You Died i tajemniczość uniwersum, relacje między NPC-ami, za które w dużej mierze odpowiada nie kto inny, jak autor Gry o Tron. Bodajże największą zaletą “eldenka” jest duża regrywalność, bowiem tworzymy postać na własne podobieństwo, a raczej na avatara jakiego chcielibyśmy widzieć w lustrze. I dzięki temu jest szansa testować masę buildów postaci z innymi umiejętnościami i przechodzić grę inaczej niż za pierwszym razem.
Uwagi: darmowa aktualizacja do wersji next-genowej
Źródło: Materiał powstał we współpracy z Media Markt.