Metro Awakeing VR – szczegóły fabularne nadchodzącej gry z uniwersum Dmitrija Głuchowskiego. Bohater mutantem?
Na początku tego miesiąca, podczas State of Play, ogłoszono kolejną grę w uniwersum Metro. Okazało się, że będzie to produkcja celowana w gogle VR, a dokładniej w gogle PS VR2. Dziś poznaliśmy szczegóły fabularne produkcji o podtytule Awakening.
Zacznijmy może od tego, że historia rzeczonego uniwersum zaczyna się w 2033 roku, który to zapoznaje nas ze zniszczonym, postapokaliptycznym światem, i który zepchnął resztki ludzkości pod ziemię, a dokładniej – do tuneli moskiewskiego metra. Mieszkańcy poszczególnych stacji walczą tu o przetrwanie, ze sobą nazwajem oraz z mutantami, które czyhają na zewnątrz. W pierwszej grze z serii gramy jaki Artem, który wyrusza na niemożliwą niemal misję do serca systemu metra, aby ostrzec resztki ludzkości przed zbliżającym się zagrożeniem. Z kolei akcja gry pt. Metro Awakening rozgrywać się ma pięc lat wcześniej, a więc w 2028 roku.
Metro VR – o czym będzie Awakening?
Wcielimy się tu w Serdara, lekarza stawiajacego czoła ciemności, wyniszczającemu promieniowaniu i innym zagrożeniom, a wszystko to, by odnaleźć swoją żonę oraz niezbędne do przeżycia leki. W opisie gry czytamy dodatkowo, że odwaga i zdrowy rozsądek bohatera będą przesuwane do granic możliwości, więc będzie on musiał nauczyć się “chodzić po linii między życiem a śmiercią, duchem a światem materialnym i obudzić w sobie pewną istotę”… Brzmi dość enigmatycznie, prawda? Całkiem prawdopodobne więc, że główny bohater VR-owej odsłony nie będzie jedynie człowiekiem, ale może… mutantem? Wiemy wszak, że uniwersum Głuchowskiego aż kipi od tego typu postaci z iście nadprzyrodzonymi zdolnościami. To z kolei może otworzyć furtkę do ciekawych mechanik i rozwiązań gameplay’owych.
