Mafia 4 nawet nie wyszła, a deweloperzy już myślą o Mafii 5
Mafia 4 wciąż w raczej odległej przyszłości, a szef Hangar 13 chce doprowadzić do powstawania Mafii 5. Stosownego potwierdzenia oczekuje jeszcze przed wydaniem “czwórki”.
Wiadomość o powstawaniu czwartej części legendarnej mafijnej sagi odbiła się echem w środowisku gamingowym. Była to dobra wiadomość (choć nadal niepotwierdzona bezpośrednio) nie tylko dla fanów marki. To też świetne wieści dla studia, które od dłuższego czasu boryka się z absolutnym przytłoczeniem problemami. Fala zwolnień, anulowane projekty… Trochę tego jest i mamy nadzieję, że prace nad “czwórką” przebiegną gładko.
Takie same nadzieje ma także szef Hangar 13, Nick Baynes, który swoimi planami znacznie wykroczył w przyszłość. Mając świadomość tego, co dzieje się ze studiem od pewnego czasu, chciałby potwierdzenia, że w kolejnych latach nie ma się czego obawiać. W końcu niedawno 2K Games anulowało niezwykle ambitny projekt opisywany jako “Saints Row spotyka Cthulhu”. Gra była ponoć w dość zaawansowanym stadium produkcji, a przeznaczono na nią już 52 mln dolarów. Mimo to projekt trafił do kosza. Baynes chciałby więc, aby jego podwładni nie musieli obawiać się o przyszłość.
Jednym ze sposobów zatrzymania deweloperów, a także zagwarantowaniem dla studia jakiejkolwiek przyszłości byłaby odgórna akceptacja prac nad Mafią 5. Te miałyby zacząć się od razu po wydaniu gry Mafia 4. Do tego właśnie dążył Baynes w trakcie niedawnego spotkania z szefostwem – donosi serwis Bloomberg. Nie ma się co dziwić – szef już wcześniej obiecywał swoim pracownikom dłuższe zatrudnienie i przerwanie wielkiej fali zwolnień.
Jednocześnie Hangar 13 pracować ma nad grą o kodowej nazwie “Project Hammer”. Tytuł ten ma rzekomo być nowym wcieleniem niegdyś popularnej serii gier tenisowych Top Spin. Nie wiemy niestety, jaka przyszłość czeka deweloperów. Studio w trakcie prac nad Mafią III gromadziło ponad 100 osób, później liczba ta zmniejszyła się do 87 osób. Oddział w Navato po fali zwolnień może liczyć w niedługim czasie niemal 50 pracowników mniej.