Reżyser Lies of P jest “zaszczycony”, że jego gra porównywana jest z Bloodborne
Niezależni deweloperzy często obawiają się porównań z “wielkimi”, ale nie Round8 Studio. Reżyser Lies of P bardzo cieszy się z nawiązań do Bloodborne.
Wedle najświeższych informacji uwielbiany przez graczy Bloodborne może nigdy nie dostać remake’u ani innego odświeżenia. Jest to o tyle smutne, iż po dzień pozycja ta pozostaje w sercach wszystkich fanów soulslike. Ci mogą jednak liczyć na Lies of P, czyli grę, którą wielu graczy i media (w tym i ja, przyznaję się) określili jako “Bloodborne z Pinokio“.
Porównanie nie jest nad wyraz, bo jednak nadchodząca produkcja bardzo mocno kojarzy się z gotycką estetyką dzieła From Software. Mamy tu odpowiedni setting, mroczne potwory, spowite mgłą ulice wiktoriańskiego miasta oraz, no właśnie, Pinokia. Główny bohater stanowi tutaj sporą i chyba największą różnicę z hitowym soulslike’iem.
Często indie deweloperzy obawiają się porównań z grami czy twórcami gier AAA, bo czasami powodują nierealistyczne oczekiwania wśród klientów. Ale nie reżyser Lies of P, Ji-Won Choi. W rozmowie z Gamereactor potwierdził, że bardzo cieszą go takie nawiązania i czuje się nimi “zaszczycony”.
Sam jestem bardzo wielkim fanem Bloodborne. Czuję się więc zaszczycony, że moje dzieło może być stawiane razem z Bloodborne. Jestem więc bardzo zaszczycony.
– powiedział w rozmowie z Gamereactor Ji-Won Choi, reżyser gry
Twórca w dalszej części rozmowy podkreślił, iż tytuł jest gotowy w “około 70 procentach”. Przed zespołem jeszcze jednak długa droga i nie wykluczają oni potencjalnego crunchu. Reżyser zaznaczył, że w pełnej wersji gry dostaniemy 7 rozdziałów, a 2 z nich pojawią się w demie. Celują w okolice lata 2023 roku, aby w końcu umożliwić graczom zagranie w tę intrygującą produkcję.