Biją dzieci w nowym LEGO Star Wars dla własnych korzyści
Bug czy “ficzer”? W LEGO Star Wars: The Skywalker Saga gracze odkryli kuriozalny sposób na szybkie dostanie się do nieodstępnych rejonów mapy.
Nowa gra LEGO przytłacza swoją zawartością, ale niektórzy chcieliby poznać wszystko już od samego początku.
LEGO Star Wars: The Skywalker Saga pozwala na wykorzystanie małego Anakina
Jednym z flagowych elementów gier LEGO jest absurdalna liczba poukrywanych wszędzie znajdziek i innych rzeczy dla kolekcjonerów. Zazwyczaj większość z nich na początkowych etapach rozgrywki znajduje się w miejscach niedostępnych dla gracza od początku. Wystarczy jednak pograć chwilę dłużej, zdobyć parę postaci i wtedy odblokują się nam zupełnie nowe ścieżki. No ale po co na to czekać?
Nowa gra LEGO Star Wars jest kosmicznie wielka (doceńcie grę słów) i znajdziemy w niej naprawdę sporo do roboty. Otwarta dla graczy galaktyka pozwala na wiele, ale sporo ścieżek jest zamkniętych dla początkujących graczy. Niektórym nie chce się jednak czekać na zdobycie odpowiedniej postaci, więc wykorzystują… dzieci. Uderzając je, mogą niemal lewitować i dostawać się w położone wysoko miejsca.
Ja wiem, jak to brzmi. Wiele wskazuje na to, iż mechanika jest tak naprawdę bugiem, który może zostać wkrótce załatany. Większość przeciwników po uderzeniu mieczem świetlnym rozpada się na klocuszki, ale nie dzieci. Te, jak choćby mały Anakin z pierwszej części, są w zasadzie nieśmiertelne. Spamowanie ich atakami zaowocuje wybiciem się w powietrze, co z kolei pełni rolę wspomnianej już lewitacji.
Na powyższym wideo możecie obejrzeć jak jeden z graczy bije małego Anakina, dzięki czemu dostaje się na czubek posągu, gdzie znajduje dodatkowy przedmiot. Jak gry LEGO – to dość bestialski pomysł graczy, którzy być może zostać ukrócony przez deweloperów. Choć, trzeba przyznać, to bardzo kreatywne wykorzystanie dostępnych graczom mechanik.