Pracownik Konami zaatakował szefa gaśnicą “z intencją zabicia go”
Nie spodziewałem się, że kiedyś napiszę taki nagłówek, ale w Konami faktycznie miało niedawno dojść do niepokojącego zdarzenia. O co tu chodzi?
Najpierw wieści w sprawie rzekomo niedawnego ataku na jednego z szefów w Konami przekazał japoński serwis Asahi Shimbun Digital (za TheGamer). Pracownik Konami, mający od dawna zatarg z szefostwem i jednym ze swoich byłych przełożonych, zaatakował go gaśnicą. Szybko jednak został schwytany i oskarżony o próbę morderstwa. Pierwsze wieści w tej sprawie wskazują na to, że całość zdarzyła się o godzinie “11 rano”, ale nie ma konkretnych informacji na temat daty. Dlatego też ciężko ustalić, kiedy dokładnie doszło do zdarzenia.
Pracownik miał ponoć uderzyć swojego byłego przełożonego “z intencją zabicia go”. Podobno cała sytuacja i zaognienie tego konfliktu nastąpiło w 2020 roku. Wtedy też podejrzany o atak miał parokrotnie zgłaszać jakąś formę “nękania” ze strony szefa. Podejrzany ma około 41 lat, ale nie znamy nazwisk sprawcy i poszkodowanego. Co ciekawe, pracownik podobno nie pracował ze swoim byłym już szefem od czasu złożenia skarg w 2020 roku.
Wygląda więc na to, że ten dalej pracował w firmie, ale w innym dziale. Niestety, nie wiemy, co mogło spowodować, że rozpoczęty ponoć dwa lata temu konflikt nagle odżył i pracownik firmy pokusił się o tak drastyczny ruch. Nie znamy również stanu obydwu osób. Podejrzany miał zostać schwytany przez współpracownika. Policja przyjechała na miejsce natychmiastowo i od razu postawiono mu zarzuty związane z próbą morderstwa.
Na ten moment Konami nie pokusiło się o wyjaśnienie sytuacji, a japońskie źródła nie podają dokładnych informacji. Z pewnością wrócimy do sprawy, o ile tylko pojawią się w niej nowe wątki.