James McCaffrey nie żyje. Wystąpił w grach Max Payne i Alan Wake 2

James McCaffrey zmarł w wieku 65 lat

Internet obiegła informacja o śmierci aktora, który przez lata związany był nie tylko z ekranem, lecz również branżą interaktywnej rozgrywki. W wieku 65 lat zmarł James McCaffrey, którego głos mogliśmy usłyszeć m.in. w całej trylogii Max Payne. To właśnie on wcielał się w głównego bohatera kultowej serii od Remedy. Nie był to jednak jego jedyny związek ze studiem, gdyż przez lata brał on również udział w nagrywaniu głosów do innych produkcji.

Na swoim koncie ma udział choćby w grze Control jako Zachariah Trench, w pierwszej odsłonie gry Alan Wake (jako Tom Zane, Alex Casey i Kierowca), a nawet w najnowszej “dwójce”, tym razem już jako Alex Casey. To były jednak wcielenia growe, natomiast portfolio ekranowe aktora jest jeszcze bogatsze. Swoją karierę rozpoczął jeszcze pod koniec lat 80. ubiegłego wieku, w tym czasie zdążył wystąpić m.in. w “Miasto mafii”, “One fall” czy też “Murder at the Mansion”.

Aktor zmarł na nowotworową chorobę układu krwiotwórczego. W sieci pojawiły się podziękowania od osób i firm, które miały okazję z nim współpracować. Wśród nich znaleźć można wpis Sama Lake’a:

Jestem załamany, gdy słyszę smutną wiadomość o śmierci Jamesa McCaffreya. Pracowaliśmy razem przez ponad 25 lat. Był cudownym człowiekiem i drogim przyjacielem. Był kluczową częścią rodziny Remedy. Był genialnym aktorem. Nikt nie byłby w stanie zrobić tego, co on. James to Max Payne, Thomas Zane, Zachariah Trench i wreszcie Alex Casey. Miałem zaszczyt dzielić z nim rolę Maxa Payne’a i Casey. Praca z nim była przyjemnością. Będę pielęgnować pamięć o nim.

Sam Lake

Ostatnią rolą aktora było pojawienie się w grze Alan Wake 2.