Horizon Forbidden West: Burning Shores w 2023. Niestety DLC nie dla wszystkich
Studio Guerrilla Games nie porzuciło przygody Aloy. Będzie ona kontynuowana w Horizon Forbidden West Burning Shores, ale na jednej platformie.
Jesteśmy już po gali The Game Awards 2022 i trzeba przyznać, że szybko o niej nie zapomnimy. W ciągu kilku następnych dni i tygodni w sieci zaczną się rozmowy o dużym dodatku do Cyberpunk 2077, a pececiarze będą odliczać dni do premiery odświeżonego The Last of Us. A to jeszcze nie koniec atrakcji. Guerilla Games dorzuciło do pieca, wszem i wobec ogłaszając dodatek do Horizon Forbidden West.
Zarazem studio należące do Sony potwierdziło stare plotki o szykowanym DLC do przepięknej gry akcji z elementami RPG. Trzy grosze do spekulacji dorzuciła aktorka nagrywająca sceny w studiu motion capture, natomiast nieszczęsny wyciek wewnętrznego dokumentu Sony jakoby dodawał nam pewności, że fabularne rozszerzenie jest od dawna opracowywane. I faktycznie, otwarty świat stanie raz jeszcze przed nami otworem z nową lokacją, która wedle trailera z TGA 2022 powinna charakteryzować się konkretną scenerią – znów egzotyka, ale chyba z terenami wulkanicznymi (widać gdzieniegdzie wydostającą się na powierzchnię lawę).
Niestety mamy też niepokojące wieści dla właścicieli podstawowej wersji gry. Na końcu zajawki znajduje się informacja z docelową platformą dla dodatku. W napisach jest tam wyłącznie PS5, a więc studio poszło w ślady CDPR. Uznali, że trzeba zrezygnować ze starej generacji, aby dopieścić dodatek Horizon Forbidden West: Burning Shores. Zmiana planów chyba nie w chodzi w grę, gdyż premierę zaplanowano już na 19 kwietnia 2023.