Henry Cavill wstrzymał się z zakupem RTX 4090. Aktor ulepsza swojego PC
Henry Cavill powoli rozbudowuje swojego PeCeta, ale na razie nie zainwestował w potężnego RTX 4090. Aktor nie jest pewien, jak odpowie konkurencja.
Henry Cavill niedawno zrezygnował z roli Geralta z Rivii, aby po chwili stać się obiektem plotek na temat angażu w drugim sezonie Rodu Smoka. Choć nic nie zapowiada, aby aktor faktycznie zmienił fronty, jedna rzecz pozostaje niezmienna. No, niemal, bowiem gwiazdor zdecydował się na ulepszenie swojego PeCeta. Jak dla mnie to dopiero co go składał, ale czas mija szybko, a możliwości dzisiejszych podzespołów jeszcze szybciej.
Henry Cavill o swoim nowym PC
Cavill niedawno rozmawiał z witryną Digital Trends, w którym padło wiele pytań na temat Netfliksa, Wiedźmina, przyszłości, Supermana oraz, rzecz jasna, gier wideo. Aktor jest przecież zapalonym graczem, który zasłynął w internecie filmem pokazującym składanie przez niego komputera. Redaktor z DT zapytał go, o setup, na jakim obecnie gra. Niedawno musiał przecież zmienić cooler.
O rany. Moja specyfikacja? Cóż, po pierwsze, niedługo wszystko się zmieni, bo będę dostawał nową płytę główną, do której będzie pasował, no cóż… W tej chwili chyba jeszcze układ AMD, ale zobaczymy. Czekam też na wyjście kart AMD, żeby zobaczyć, jak wypadają w porównaniu do NVIDIA RTX 4090. Więc czas pokaże specyfikację.
– odpowiedział Henry Cavill
Cavill przyznaje jednak, że to wciąż komputer z wyższej półki. Czuje się jednak zaskoczony, że musi zmienić płytę główną, aby pasował do niej nowy układ AMD (zapewne chodzi o flagowca Ryzen 9 7950X). Doskonale to znam, Henry, choć ja akurat musiałem przesiąść się z bardzo pradawnego setupu. Ryzeny z serii 7000 to pierwsze procesory AMD od wielu lat, które korzystają z nowego chipsetu na płycie głównej. Także zwykła wymiana procka nie wchodzi w grę.
Aktor nie chce więc na razie inwestować w potężny sprzęt od NVIDIA, bo jest ciekaw, jak odpowie na niego konkurencja. Krok bardzo sensowny, choć sam ma pewne obiekcje na temat tego, czy w rzeczywistości da się prześcignąć tak imponującą kartę graficzną. Tak naprawdę żyjemy w czasach, gdy odbywa się kolejny skok jakościowy sprzętu, więc faktycznie najrozsądniejszym pomysłem jest chyba faktycznie czekanie na to, co stanie się dalej i jak nowe modele sobie naprawdę radzą.