Nowe informacje o Half-Life 3 brzmią wyśmienicie. Nie, nie żartuję
Kroi się rewolucja, o ile Valve kiedykolwiek skusi się na wydanie Half-Life 3 lub… czegokolwiek w tym rodzaju. Nowe przecieki brzmią świetnie.
Powiem Wam szczerze, że po tylu latach oczekiwań, przecieków, domysłów, kłamstw, pragnień, memów i generalnie wszystkiego, co związane z Half-Life 3… jestem praktycznie pewien, że w jakiejś formie tytuł ten istnieje. Tyle że w jakiej?
Valve pichci Half-Life 3, na serio!
Znany insider specjalizujący się przede wszystkim w grach i planach Valve Tyler McVicker pokusił się o kolejne informacje wykopane wprost z serwerów Steam i kodu kolejnych iteracji Source 2. W przeszłości wielokrotnie wyjaśniał, iż gra faktycznie powstaje, choć nie do końca wiadomo, czy wyjdzie w takiej formie, czyli jako Half-Life 3. Valve i tak powróciło do tego uniwersum za sprawą fenomenalnego Alyx na VR, obecnie studio pracuje nad Deadlock. Do tego cały czas próbuje osiągnąć zupełnie nowy poziom w projektowaniu gier wideo.
Valve znane jest z tego, że na ich gry trzeba czekać długo, bo przez długi czas twórcy traktują je raczej jako swoiste dema technologiczne i pokazy ich nowych pomysłów. Projektanci wielokrotnie podkreślali, że marka Half-Life jest idealnym polem do wprowadzania innowacji, ale najpierw trzeba do tych innowacji dojść. Ponadto po obejrzeniu dokumentu o tej serii z okazji 20-lecia “dwójki” mam nieodparte wrażenie, że Valve cały czas dłubie… nad czymś. Szkoda tylko, że nie wiadomo nad czym.
McVicker uważa jednak, że projekt znany jako nowa część Half-Life cały czas powstaje. Wedle jego ustaleń, Valve przeprowadza obecnie testy mechaniki strzelania. W silniku Source 2 odnaleziono nowe odgłosy niektórych broni, jak choćby strzelby. Ponadto kluczową mechaniką ma być “Arty”, oparty na voxelach silnik destrukcji. Podobno NPC-e mają reagować dynamicznie na poczynania gracza, w zależności także od innych NPC-ów w okolicy. Gra ma posiadać otwarte rejony, ale nie jest to pełnoprawny open world. McVicker uważa również, że tym razem Half-Life ma oferować więcej elementów z gier immersive sim niż poprzednie części. Do tego powstaje m.in. z myślą o Steam Deck 2.
W tym wszystkim wydaje się niemal pewne, że Valve wyda ten tytuł, o ile tylko osiągnie poziom innowacji, na jaki liczy. To samo zresztą potwierdza insider. Jego zdaniem studio skupia się przede wszystkim na innowacji i mechanikach rozgrywki, a nie na oprawie czy jakości wizualnej. To akurat dobra wiadomość, ale też niezbyt zaskakująca. Czy jednak dostaniemy nowego Half-Life’a? No cóż… z pewnością Valve coś w tej kwestii robi.
Źródło: Reddit