Half-Life 3 może okazać się ostatnią grą z serii
Half-Life 3 ma być ostatnią grą z serii – nowe przecieki sugerują definitywny koniec. Valve podobno nie planuje kontynuacji po premierze „trójki”, ale uniwersum może przetrwać w innej formie.
Długo wyczekiwane Half-Life 3 wciąż nie zostało oficjalnie zapowiedziane, ale w branżowym świecie plotek wrze coraz bardziej. Według nowego przecieku pochodzącego z Patreona DanielaRPK, Valve ma zamiar uczynić tę grę ostatnim rozdziałem głównej serii Half-Life. To oznaczałoby definitywne zamknięcie historii Gordona Freemana – postaci, która przez dekady była twarzą marki. Niedawno mówiło się, że tytuł ma być kontrowersyjny fabularnie, zapewne właśnie z tego powodu.
Ostatni rozdział Gordona Freemana?
Źródła sugerują, że Valve nie chce już dłużej angażować się w rozwój kolejnych pełnoprawnych kontynuacji, zwłaszcza po tak długiej przerwie i ogromnych oczekiwaniach związanych z „trójką”. Gra, która według przecieków wciąż znajduje się w produkcji, ma domknąć opowieść, która rozpoczęła się w 1998 roku. Firma nie chce ponownie wiązać się z projektem, który wymagałby kolejnych kilkunastu lat nieustannego zainteresowania i presji ze strony fanów.
Nie oznacza to jednak, że świat Half-Life zostanie całkowicie porzucony. Możliwe są spin-offy lub mniejsze tytuły, podobne do Half-Life: Alyx, które odniosło sukces w środowisku VR. Uniwersum stworzone przez Valve pozostaje niezwykle bogate i otwarte na kolejne historie – tyle że już bez Gordona Freemana w centrum uwagi.
Fani podchodzą do tych doniesień z mieszanką smutku i zrozumienia. Po dwóch dekadach spekulacji i oczekiwania, Half-Life 3 jako finał brzmi logicznie. Z drugiej strony trudno pogodzić się z myślą, że to może być ostatni raz, kiedy zobaczymy kultowego bohatera z łomem w dłoni.
Źródło: ComicBook