FBC: Firebreak powstaje z myślą o dorosłych graczach z pracą i dziećmi. Nie będzie syndromu FOMO

FBC: Firebreak grą multiplayer dla ludzi z dziećmi i pracą | Newsy - PlanetaGracza
Newsy

Remedy Entertainment wie, co powiedzieć, aby przekonać. Nadchodzące FBC: Firebreak nie będzie generowało syndromu FOMO z myślą o graczach.

Wywoływanie wśród swojej docelowej grupy odbiorców syndromu FOMO to jedna z największych przywar współczesnych gier multiplayer. Gry takie jak Call of Duty, Fortnite, Roblox czy Diablo IV często dzielone są na sezony, każdy oferujący limitowaną liczbę atrakcji, specjalne przedmioty, nowości i generalnie sporo rzeczy, które powinny skłonić graczy do tego, aby… no cóż, grali. Szkoda tylko, że przy okazji wywołują szkodliwy lęk „przed wypadnięciem z obiegu” wśród wielu dorosłych graczy posiadających dzieci, codzienne obowiązki, pracę i inne rzeczy, przez które nie mogą codziennie expić tych cholernych battle passów.

Zobacz też: PlayStation w końcu stawia na PS Plus? Sporo gier trafi do usługi na premierę

FBC: Firebreak bez FOMO

Remedy Entertainment wie, że większość tego typu gier wycelowana jest w młodszych odbiorców. Ba, nawet jeśli tak nie jest, to producenci starają się, jak mogą, aby tylko móc złapać na haczyk powracających graczy, nawet ci, którzy de facto wiele czasu nie mają. W praktycznie każdej grze-usłudze odblokowywanie nowości zajmuje wiele godzin, ale skąd wziąć ten czas? No właśnie, to jest problem. Nadchodzący kooperacyjny FPS od Remedy osadzony w uniwersum Control nie będzie więc posiadał nic, co miałoby wywołać w graczach FOMO.

Serwis Kotaku, który widział grę w akcji, a także dostał kilka cennych informacji stojących za filarami filozofii tworzenia tej gry. Przede wszystkim shooter w stylu Left 4 Dead nie będzie posiadał żadnych sezonów ani przepustek. Jasne, pojawią się płatne elementy kosmetyczne, ale nie trzeba siedzieć i grindować, nic nie wywoła u gracza poczucia, że FBC: Firebreak to jego „druga praca”.

Nie będziemy mieć żadnych ograniczonych czasowo mechanizmów dostarczania treści. Nieco później ujawnimy więcej informacji na temat naszej oferty po premierze, ale ostatecznie możemy potwierdzić, że żadna z tych treści nie będzie wydawana z ograniczoną rotacją czasową. Chcemy mieć pewność, że niezależnie od tego, czy grasz codziennie, czy co drugi tydzień, będziesz mieć możliwość zdobycia tych samych przedmiotów.

– przyznają twórcy

Do tego gra powstaje z myślą o rozgrywce w 3 osoby (4 to podobno „za dużo”), więc siłą rzeczy i tak trzeba będzie ustawiać się ze znajomymi i próbować znaleźć czas. Mimo to będzie się dało grać we 2 osoby albo nawet całkowicie solo. Do tego tytuł ten nie ma długich tutoriali, przerywników filmowych ani nic takiego i powstał jako gra „wskocz i graj”. Ba, nie znajdziemy tu także klasycznego końca, a całość opierać się ma na przechodzeniu misji po kilka razy, odblokowując cały czas nowe umiejętności i wyposażenie. Ja już jestem kupiony, szczególnie że gra na premierę trafi do PS Plus i Xbox Game Pass.

Źródło: Kotaku

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie