Wydali darmową grę na Steam, ale… za pieniądze. Teraz przepraszają i wywołują dramę
Enlisted niedawno trafiło na Steam, jak jakiś czas temu obiecywali twórcy. Problem w tym, że darmowa gra okazała się tam… płatna. Że jak?!
Jeżeli miałbym wskazać najbardziej idiotyczne pomysły w branży, to to, co niedawno zrobiło Gaijin Entertainment zasługuje na zaszczytne miejsce w gablocie nieprzemyślanych kuriozów.
Enlisted niby darmowe, a płatne
Jakiś czas temu twórcy niezwykle popularnego i cenionego sieciowego FPS-a przyznali, że gra trafi na Steam. Oczywiście każdy może w nią grać i tak, ale wymagane jest pobieranie specjalnego launchera dostępnego wyłącznie na stronie internetowej pozycji. Debiut na Steam miałby się spotkać z wysypem nowych graczy, a także większym komfortem dla już istniejących.
Tyle że nie. Wydawca absolutnie nie przemyślał sytuacji, bo gra dostępna za darmo w wersji na Steam okazała się… płatna. Tytuł kosztował 85,99 zł, czyli wcale niemało, szczególnie jak na darmową pozycję. W rzeczywistości gracze mogli kupić specjalny zestaw z zawartością premium, ale nie istniała żadna inna opcja zdobycia tego produktu. Albo płacicie, albo idźcie na stronę i stamtąd pobierajcie.
Samo to wywołało poruszenie wśród fanów, którzy nie rozumieją tak dziwacznej decyzji. Problemów tylko przybywało. Okazało się, że wiele osób nie może nawet połączyć konta Steam z kontem Gaijin, przez co nie mogli liczyć na przeniesienie swoich postępów. Negatywnych uwag posypało się od groma, co też zmusiło twórców do wycofania gry ze sprzedaży. W komunikacie (m.in. na Reddicie) przepraszają za sytuację.
Chcielibyśmy jeszcze raz przeprosić za to, że zawiedliśmy zarówno naszych obecnych graczy, jak i tych, którzy zamówili grę na Steamie. Prosimy o śledzenie wiadomości na naszej stronie internetowej, podczas gdy my będziemy nadal badać nasze opcje Steam, szukać rozwiązania problemu z linkowaniem i dopracowywać wszystkie aspekty gry.
– biją się w pierś twórcy
Co dalej?
Szkopuł w tym, że w całej swojej wiadomości wręcz ominęli temat wydania darmowej gry za pieniądze na Steam. Gracze w komentarzach nie są przekonani do tych przeprosin i obawiają się, że nawet jeśli tytuł wróci na platformę, to nadal będzie płatny albo nie zadziała wcale. Twórcy nie za bardzo wyjaśnili także, czemu gra znajdowała się w formie wczesnego dostępu.
Istniejąca wersja Steam nigdy nie miała być dostępna dla ogromnej liczby graczy, stąd status “Early Access”, więc udostępnienie jej istniejącej ogromnej grupie fanów Enlisted mogłoby prawdopodobnie doprowadzić do jeszcze większego niezadowolenia, ponieważ więcej osób napotkałoby te problemy techniczne lub nowe.
– w kuriozalny sposób tłumaczy deweloper
Studio zobowiązało się do naprawienia sposobu łączenia kont i “zbadania opcji Steam”, cokolwiek to znaczy.
Źródło: https://store.steampowered.com/app/2051620/Enlisted_Reinforced/