Elden Ring: Shadow of the Erdtree bez wielu zakończeń. W zamian coś inneg

Elden Ring: Shadow of the Erdtree
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series XOne

Liczba graczy wyczekujących premiery Elden Ring: Shadow of the Erdtree jest zdecydowanie ogromna. Jednak nie tak, jak liczba zakończeń dostępnych w dodatku do popularnej gry. Okazuje się, że twórcy nie udostępnią nam tylu wariantów finału, ile miało to miejsce w przypadku podstawki. W zamian DLC przerośnie podstawowy wariant gry w innych aspektach.

DLC a liczba zakończeń. Co z Elden Ring: Shadow of the Erdtree?

DLC, czyli dodatek do gry może przybierać różne formy. Czasami to mały dodatek kosmetyczny, w innym wypadku poboczny quest lub zestaw kilku misji. Są też i takie rozszerzenia, które oferują ogrom możliwości, pełnoprawną fabułę i całą masę rzeczy — właśnie tak zapowiada się Elden Ring: Shadow of the Erdtree. Szalenie wyczekiwane DLC do popularnej gry od From Software rozpala wyobraźnię graczy i już niedługo trafi na rynek. Tymczasem my dowiedzieliśmy się dość istotnego faktu na temat nadchodzącej produkcji. Chodzi o liczbę zakończeń dostępnych w grze.

Według reżysera gry Hidetaki Miyazakiego, gracze nie powinni spodziewać się aż tylu zakończeń, jak miało to miejsce w “podstawce”. DLC o podtytule Shadow of the Erdtree będzie oczywiście duże. Dodatek zaoferuje mapę większą niż cały obszar Limgrave, aż 10 bossów do pokonania i wiele godzin zabawy. Finał dodatku nie będzie jednak zawierać aż tylu scenariuszy, jak poprzednio. Czy to źle? Niekoniecznie — twórcy zapewniają, że dodatek idealnie dopełni historii gry i da graczom możliwość podjęcia wielu ważnych wyborów. Co istotne, fabuły z podstawki i DLC nie będą na siebie oddziaływać.

Zobacz: Nie wierzę, że te gry są aż tak tanie

Premiera dodatku na PC już 20 czerwca 2024 roku. Dzień później, bo 21 czerwca ukaże się wersja konsolowa.

Źródło: gamingbolt.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie