DOOM odpalony na kalkulatorze. Nie, nie ten stary, a Eternal – najnowsza część
DOOM odpalony na wszystkim to już klasyka. Zazwyczaj mowa jednak o części z 1993 roku. Jak na tanim kalkulatorze poradzi sobie Eternal?
Chyba każdy wie, że DOOM-a da się uruchomić na niemal wszystkim, co istnieje. Test ciążowy? Jasne, jest coś takiego! A może notatnik w Windowsie i to w 60 fpsach? Też to już było. Batonik? No proszę – tutaj działająca wersja. A może… DOOM na Twitterze? Ech, niestety już ktoś na to wpadł.
Sporo tego, a klasyk od id Software został przeniesiony na chyba każdą możliwą platformę, nawet jeżeli nie mówimy o sprzęcie do grania. Dziś wiele sprzętu AGD jest w stanie uruchomić tak prostą i starą grę. Co jednak, jeżeli chcielibyśmy zagrać w coś nowszego? Na przykład w gry od Nintendo albo DOOM Eternal, najnowszą część kultowej serii wydaną w 2020 roku? Okazuje się, że to również jest możliwe.
DOOM na kalkulatorze, ale… inny niż myślicie
Dokonał tego niejaki Taki Udon, YouTuber zajmujący się różnorakim sprzętem, przede wszystkim handheldami i domowymi przeróbkami. Niedawno postanowił nabyć tani kalkulator (no dobra, nie AŻ TAK tani, ale jednak) za 10 dolców. Normalnie sprzęt GHLBD kosztuje około 25 USD, ale YouTuber zaopatrzył się w używany egzemplarz. Jeśli od lat nie korzystaliście z kalkulatorów, zapewne ominął Was ten nagły postęp technologiczny. Otóż dziś znajdziemy kalkulatory nie tylko w formie klasycznej bryły do plecaka, ale też sprzęty stacjonarne czy wyposażone w system Android. Wspomniany GHLBD jest właśnie takim sprzętem, choć jego możliwości są dość ograniczone. Nie przeprowadzimy na nim nawet nieco bardziej skomplikowanych obliczeń.
Mimo wszystko domorosły majsterkowicz odkrył, że sprzęt wyposażono w części rodem ze smartfonów i tabletów. Oznacza to, że mamy tu 32-bitowy procesor Allwinner A50 oraz aż 1GB pamięci RAM. Taki Udon pogrzebał trochę w środku i udało mu się zablokować uruchamianie podstawowej aplikacji kalkulatora. Zamiast tego wgrał nieco nowego softu, w tym emulatory gier. Sam sprzęt niestety nie generuje kodów klawiszy, więc nie dało się korzystać z przycisków jak z kontrolera. Dlatego też YouTuber podłączył bezprzewodowy kontroler 8BitDo SN30 Pro przez Bluetooth (tak, kalkulator ma nawet Wi-Fi!). I można grać. Ale w co?
Jak widać na powyższym filmie – w wiele różnych gier Nintendo, w tym sporo klasycznych tytułów. YouTuberowi udało się nawet uruchomić DOOM Eternal, czyli najnowszą grę z serii. To spore osiągnięcie, tym bardziej że całość śmiga zaskakująco płynnie. Czemu? Tytułu nie uruchomiono natywnie, ale wgrano oprogramowanie ze Steam Linka, dzięki czemu udało się w niego zagrać przez streaming. Mimo wszystko efekt zaskakuje. Być może jesteśmy świadkami nowego postępu technologicznego, w którym zapaleńcy przestaną bawić się klasycznym DOOM-em, a przejdą na nowsze części?