Niektórzy nie mogą grać w Diablo IV, chyba że zapłacą. 2 dolary za “bilet wstępu” na serwer?
Wychodzi na to, że jednak start Diablo IV nie przebiega tak bezproblemowo, jak Blizzard obiecał. Niektórzy widzą bardzo dziwny komunikat.
Nie jest to tym razem osławiony już error, kolejka na serwer czy po prostu regularne rozłączanie z siecią. Problem wydaje się nie leżeć po stronie samego serwera, a licencji i narzędzia ją weryfikującego. Z jakiegoś powodu część graczy nie może cieszyć się rozgrywką w Diablo IV, bo wyskakuje im błąd: “Nie udało się wykryć właściwej licencji dla Diablo IV” (za Kotaku). W praktyce oznacza to, że nie wejdziemy nigdzie dalej niż menu główne.
Diablo IV z “biletem wstępu”
O problemie szybko zaczęło robić się głośno na social mediach i forach poświęconych grze. Z negatywnych komentarzy graczy wynika, że problem występuje na PS5, ale pojawiają się osobne przypadki graczy Xbox. Jeżeli chodzi o PC – nikt na razie nic podobnego nie zgłaszał, albo przynajmniej jest to na tyle mały odsetek, że niemalże niezauważalny.
Wychodzi na to, że błąd jest powszechny, bo Blizzard zareagował szybko. Przyznano, że deweloperzy przyglądają się sprawie. Po jakimś czasie na forach pojawiła się aktualizacja sytuacji. Twórcy ogłaszają, że wykonali “trochę pracy”, aby “złagodzić ten problem”. Tyle że wiele osób wciąż uważa, że error u nich występuje i nie mogą grać.
Na ratunek przychodzą im co bardziej dociekliwi fani, którzy mają rozwiązanie na chwilowy (oby!) kryzys. Otóż dowolny zakup w sklepie w grze (nie trzeba mieć dostępu do właściwej rozgrywki, aby z niego korzystać), nawet za 1,99 USD, naprawia licencję. Oczywiście nie radzę tego robić! Posiadacze wcześniejszego dostępu i tak wydali na tytuł więcej. Potrzeba zapłacenia niemal dwóch dolarów za “bilet wstępu” na serwer wydaje się totalnie abstrakcyjna. Mimo wszystko jest to dość zabawna ciekawostka, szczególnie w obliczu kontrowersyjnych mikropłatności w grze.
Niektórzy gracze na PS5 uważają, że pobranie darmowego przedmiotu/programu w PS Store pomaga na problem z licencją, więc możecie też spróbować tego. Póki, rzecz jasna, deweloperzy w pełni nie naprawią sytuacji.