Diablo 4 – fabuła pod okiem twórcy Wiedźmina i Cyberpunk 2077
Diablo 4 ma być mroczniejsze od poprzedniej części i nie chodzi tylko o kolory, lecz przede wszystkim o historię. Nowa część to nie wychwalanie bohaterów, lecz walka i cierpienie zwykłych ludzi, których poznamy przemierzając ponad 100 wiosek w rozległym i otwartym świecie gry.
Diablo 4 to największa atrakcja ostatnich dni, choć mimo zapowiedzi, gameplay’u i wielu szczegółów, premiera to jeszcze bardzo odległa sprawa. Gra została przedstawiona na BlizzCon 2019, gdzie w panelu dyskusyjnym „World and Lore” dyrektor kreatywny Sebastian Stępień (który wcześniej pracował nad Wiedźminem 3 i Cyberpunk 2077 w CD Projekt RED) wyjaśnił, że nadchodząca część Diablo będzie znacznie bardziej przyziemna w porównaniu do Diablo 3, a główny nacisk zostanie położony na interakcję ze zwykłymi mieszkańcami (NPC) z wielu (ponad 100) miastach i wioskach rozsianych po ogromnym otwartym świecie.
Diablo 4 bez przesadnego super heroizmu
Na początek przypominamy, że Sebastian Stępień opuścił CD Projekt RED na początku tego roku i przeszedł do Blizzard Entertainment. Stępień pracował w CD Projekt RED przez ponad 12 lat i w ostatnim czasie pełnił funkcję reżysera kreatywnego i fabularnego gry Cyberpunk 2077. Wcześniej sprawował pieczę nad kreowaniem historii dla serii Wiedźmin, a teraz jego doświadczenie ma pomóc zbudować mocną narrację w Diablo 4.
– Chcemy przywrócić tę bardzo specyficzną atmosferę, która sprawia, że Diablo jest wyjątkowe i nie dotyczy tylko ciemności/mroku, więc jest to dla nas bardzo, bardzo ważne, ponieważ wpływa na prawie każdą warstwę gry, każdy aspekt. Pierwszą rzeczą jest historia. Chcemy stworzyć o wiele bardziej ugruntowaną historię [w Diablo 4] niż w Diablo 3. Uważamy, że najlepszym sposobem na opowiedzenie tej historii jest poznawanie losów prostych ludzi i dlatego właśnie oglądacie ten film [chodzi o materiał, który wrzucamy poniżej]. Wyobraźcie sobie taką wioskę, lecz to tylko przykład. Nie chodzi o tę konkretną osadę, mamy ponad 100 wiosek lub takich miejsc – mówi Sebastian Stępień (cytujemy za serwisem wccftech).
– Chcielibyśmy skupić się na tych prostych opowieściach, o wiecznym konflikcie, który trwa nawet tutaj. Więc nie chodzi o wielkich bohaterów, nie chodzi o politykę, królów ani inne górnolotne tematy fantasy. Chodzi o tych ludzi i jako odniesienie możesz pomyśleć o takich postaciach jak Wirt z Diablo I lub Marius z Diablo II – dodaje deweloper.
Dajcie znać, czy podoba się Wam takie odmienione podejście do Diablo.