Blizzard, coś ty zrobił z optymalizacją Diablo 2 Resurrected
Blizzard chyba nie odrobił pracy domowej z optymalizacji remaków swoich gier. Diablo 2 Resurrected na konsolach nie działa tak dobrze, jak mogłoby.
Po premierze Diablo 2 Resurrected można powiedzieć, że Warcraft III Reforged nie było przypadkowym potknięciem docenionego studia. Niestety, tu także optymalizacja wydaje się pozostawiać sporo do życzenia. Szczególnie że remake powstał na szkielecie 20-letniej gry.
Diablo 2 Resurrected z wariującą optymalizacją na konsolach
Nowe wcielenie klasycznego hack’n’slasha zostało dokładnie przetestowane przez redaktorów VG Tech. Wzięli oni pod lupę wersję na PlayStation 5, a także Xbox Series X/S. Sprawdzili obydwa tryby gry – “performance” i “quality”.
Zacznijmy od “quality mode” na PS5 i XSX. Okazuje się, że gra faktycznie trzyma natywną rozdzielczość 4K, ale zdarzają się jej spadki do 1440p. Niestety, nie da rady uruchomić jej w tym trybie w 60 klatkach na sekundę. Nie są to osiągi możliwe dla większości aktualnie wydawanych gier, ale przecież to odświeżona wersja produkcji sprzed 20 lat, która wciąż nie wygląda jakoś szczególnie imponująco.
Z trybem wydajności nie jest lepiej. Tutaj powinniśmy mieć gwarancję 60fps przy 1440p, ale zdarza się spadek rozdzielczości do nawet 960p. Płynność w większości jest na szczęście zachowana.
W przypadku Xbox Series S sytuacja jawi się nieco lepiej, a przynajmniej jeśli chodzi o tryb wydajności. Zazwyczaj udaje się trzymać stałe 60 fps (z okazjonalnym spadkiem o połowę) przy rozdzielczości 1080p. Jeśli postawimy na jakość, musimy szykować się na spadki do nawet 20 fps przy 1440p. Blizzard… mogło być lepiej.