Grał 600 godzin w Cyberpunk 2077, właśnie znalazł nowy, ciekawy detal

Cyberpunk 2077
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

Cyberpunk 2077 jako gra TPP? Możliwe, że taki był pierwotny zamysł. Odkrył to gracz, który spędził w produkcji 600 godzin. Skąd taki wniosek? Wszystko przez nieznane dotąd animacje, które udało się odkryć. Nasz rodzimy hit mógł być zupełnie inną grą!

Cyberpunk 2077 nadal tajemniczy

Ile godzin potrzeba, aby odkryć wszystkie sekrety danej produkcji? Niewątpliwie turdno to określić, wszak gry różnią się od siebie wielkością i złożonością. Cyberpunk 2077 należy zdecydowanie do tych gier, które są i długie i skomplikowane. Przekonał się o tym pewien gracz, którego na Reddicie poznacie po ksywce KamuiRil. Odkrycie niezwykłej ciekawostki zajęło mu aż 600 godzin, choć mogło znacznie krócej. O co dokładnie chodzi?

Okazało się, że twarze V, czyli głównego bohatera lub bohaterki gry są wiarygodnie animowane. Choć gra przedstawiana jest z perspektywy pierwszej osoby, to nasz bohater i tak wymawia swoje kwestie, ma mimikę i “działającą” twarz. Zostało to pokazane na poniższym nagraniu, podczas korzystania z pojazdu. Tylko wtedy gra pozwala na zmianę kamery i przełączenie na widok z trzecioosobowej perspektywy, dlatego możemy zobaczyć to na własne oczy.

Co ciekawe, CD Projekt RED dodali te animacje najpewniej w ramach ostatniej aktualizacji. Wcześniej podobno nie było to możliwe z uwagi na jakieś błędy i nie dziwi nas to absolutnie wcale. Cyberpunk od początku miał problemy nie tylko ze stabilnością, ale i działaniem wielu funkcji. Teraz widać, że animacje twarzy V działają i wyglądają nieźle.

Po co je stworzyli? Oczywiście wydaje się, że trzecia perspektywa to pierwotny zamysł na grę. Trochę żałuję, że zrezygnowano z tego pomysłu. O wiele bardziej wolałbym cyberpunkowy świat oglądać zza pleców bohatera, czerpałbym większą radość z walki i dokładnie widziałbym mojego bohatera. Wiem też, że nie jestem w tym poglądzie osamotnionym. Choć mogę rodzimej produkcji zarzucić sporo, to nadal jest to genialna produkcja. Ostatnio wyszło rozszerzenie Phantom Liberty, dlatego zapraszam was do przeczytania recenzji. Z pewnością przypadnie fanom do gustu!

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie