Cyberpunk 2 będzie bardziej “amerykański”. To zasługa studia w Bostonie

Cyberpunk 2 – rodem ze Stanów Zjednoczonych

Gra Cyberpunk 2077 okazała się gigantycznym sukcesem, który został osiągnięty mimo początkowych trudności. I to sporych, bo na premierę gra zebrała gigantyczne baty od fanów i recenzentów m.in. za tragiczną optymalizację na konsolach i pecetach. Ostatecznie jednak sprawę udało się wyprostować, a teraz czekamy z niecierpliwością na sequel. Ten jednak zostanie przygotowany przez inny zespół deweloperów – ze Stanów Zjednoczonych.

Bo jak przyznali sami twórcy ze studia CD Projekt RED, Cyberpunk 2 ma być bardziej amerykański. To amerykańska historia, osadzona właśnie w tym kraju, na dodatek bazująca na oryginale, który również został napisany przez obywatela USA. Wszystko się zgadza? Taki jest cel. Jak wyjawili twórcy w jednym z ostatnich podcastów, podczas prac nad pierwszą odsłoną nie udało się uniknąć pewnych błędów. Niedużych, ale jednak widocznych.

Zobacz też: Czy pamiętacie serię Medal of Honor?

O czym wspomnieli twórcy? Ano choćby o… studzienkach kanalizacyjnych. Te zostały stworzone wybitnie na wzór europejski, co niekoniecznie spodobało się wszystkim graczom. Pojawiły się nawet głosy o psuciu immersji. Podobne zarzuty dotyczyły innych elementów ulic, jak chodniki, krawężniki czy hydranty. Niby małe rzeczy, ale jednak w USA robią to inaczej — i właśnie to ma być poprawione w sequelu, nad czym pracować będzie amerykański oddział firmy.

Dokładniej to ten z Bostonu, bo właśnie na jego barkach spoczęło doprowadzenie Projektu Orion do końca. Czyli na pewno będzie bardziej amerykańsko.

Źródło: videogameschronicle.com