Oświadczył się i został zbanowany z turnieju Call of Duty. Idiotyczny prank odbił się echem w sieci
Doug “Censor” Martin został odsunięty od ostatnich turniejów Call of Duty. Activision zbanowało go z powodu “nękania” popularnej streamerki.
W ostatnich dniach Activision zorganizowało oficjalne zawody Call of Duty League Resurgence: Fortune’s Keep. To wydarzenie, w którego trakcie można wygrać sporo pieniędzy. Polega jednak na ścieraniu się “amatorów” z zawodowymi graczami. W rozgrywkach miało wziąć udział wiele znanych person ze sceny CoD-a, ale nagle zabrakło niejakiego Douga “Censora” Martina.
Jak donosi m.in. serwis Kotaku, zawodowy gracz został zbanowany z powodu “nękania” Nadii Amine. Streamera w ostatnim czasie cieszy się wielką popularnością i jest wschodzącą gwiazdą Call of Duty. Problem w tym, że wielu widzów nie może uwierzyć w to, że może ona tak dobrze grać, więc oskarża ją o cheatowanie. Tak się złożyło, że Censor ma prywatną krucjatę z cheaterami w Vanguardzie. Choć Amine zasłynęła z powodu Warzone, nie powstrzymało go to od próby “ujawnienia” jej.
Censor przez długi czas zapowiadał na swoim Twitterze wielkie wydarzenie – filmik mający pokazać, kim tak naprawdę jest Nadia Amine. Widzowie spodziewali się, że streamer faktycznie dowiedzie, iż korzysta ona z cheatów. Tuż przed publikacją wideo Censor wyjaśnił jednak, że… wcale nie próbuje jej zdemaskować. Zamiast tego końcówka idiotycznego filmiku to streamer klękający przed kamerą z pierścionkiem zaręczynowym z propozycją zaręczyn dla Nadii. Ta stwierdziła później, iż “cieszy się, że woli kobiety”.
Sam Doug w późniejszym czasie wyjaśniał, że chciał “potwierdzić Nadię jako geniusza treści, którym była przez ostatnie kilka miesięcy”. Niedawno jednak, w usuniętym tweecie, utrzymywał, że jego ban jest skutkiem wspomnianego wyżej pranka. Dokładnie tego, którego nie polecam oglądać poniżej.