W Call of Duty: Black Ops 6 zapłacicie za lepszy dźwięk. Pay-to-win pełną gębą
Nowa możliwość w Call of Duty: Black Ops 6 budzi sensowne obawy graczy o wprowadzenie pay-to-win. Tym razem Activision stąpa po cienkim lodzie.
Zasadniczo amerykańska korporacja od dawna porusza się na granicy dobrego smaku i przesady. W końcu niejednokrotnie w grach z serii Call of Duty pojawiały się skórki czy zestawy wprawiające w zakłopotanie graczy, którzy obawiają się pay-to-win. No to ciekawe, co powiecie na to.
Sprawdź też: Call of Duty: Black Ops 6 – wymagania, pre-load i wszystko, co trzeba wiedzieć przed premierą
Call of Duty: Black Ops 6. Chcesz dźwięku 3D? To płać!
Najnowszy pomysł, który dla odmiany nie jest bezpośrednio rozwiązaniem Activision, a zewnętrznej firmy Embody. Zajmująca się oprogramowaniem korporacja oferowała już wcześniej dedykowane profile dźwiękowe stworzone przy pomocy AI choćby do Cyberpunka 2077 czy Final Fantasy XIV, lecz dopiero teraz, pierwszy raz w historii, mówimy o grze kompetytywnej. Call of Duty przecież stoi segmentem multiplayer. Kluczowym czynnikiem w grze jest nie tylko obraz, ale i dźwięk. To przecież dzięki niemu wiemy, gdzie niedaleko nas może znajdować się przeciwnik lub czy na budynku obok nie siedzi snajper.
Zazwyczaj jednak prawdziwą przewagę poczujemy, gdy skłonimy się do wykorzystania słuchawek ze wsparciem 3D Audio. Przyznam, że odkąd sam przeszedłem na moje SteelSeries, różnica jest wręcz niewyobrażalna. Dlatego też nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że dźwięki 3D robią gigantyczną różnicę. Szczególnie w grach multi. Tylko co, jeśli twórcy zablokują pieniędzmi najlepiej dopasowany profil dźwiękowy? “Ulepszony tryb słuchawkowy” do Black Ops 6 kosztuje jednak 20 dolarów. W zamian otrzymacie 30 dni triala i 5 lat subskrypcji.
Chwila, że jak? Tak, Activision zablokowało rozwiązanie firmy Embody za subskrypcją (a w zasadzie zrobili to sami twórcy profilów dźwiękowych). Nowa współpraca między Treyarch a Embody oferuje “nowy poziom” wrażeń audio, dzięki dedykowanemu, personalizowanemu profilowi 3D. Technologia przeskanuje Wasze uszy i dopasuje ustawienia tak, aby każdy chętny otrzymał dopasowany pod kształt swoich uszu system ustawień. “Zwykłe” 3D i tak będzie darmowe, więc chociaż tyle.
Nie bez powodu gracze obawiają się, że to kolejny krok w stronę mechanik pay-to-win. W teorii gracze płacący za ulepszony dźwięk, mogą liczyć na lepsze wrażenia, w tym bardziej wyraźne odgłosy kroków przeciwników czy wystrzałów. W praktyce to jednak Call of Duty, gra w której strzela się na potęgę, co chwilę coś wybucha i ktoś umiera. Czy więc finalnie zrobi to aż taką różnicę? Tego jeszcze nie wiemy, ale też się troszkę obawiamy.
Źródło: Blog Call of Duty