Call of Duty: Black Ops 4 – tak wygląda mapa z trybu Battle Royale
Blackout dostanie sporą mapę. Jest też ukłon w stronę fanów serii.
Treyarch pokazało mapę dla trybu Blackout – czyli ich własnej interpretacji Battle Royale dla Call of Duty: Black Ops 4. W trakcie rozgrywki, udział będzie brać do 80 graczy, ale twórcy zaznaczają, że liczba ta może ulec zmianie w zależności od opinii grających związanych z nowym rodzajem rozgrywki.
Jeśli graliście wcześniej w Call of Duty, to z pewnością na mapie rzucą Wam się w oczy nazwy regionów nawiązujących do map z poprzednich odsłon Call of Duty. Mowa chociażby o Nuketown, czy Train Station.
Jak podają twórcy, na tych obszarach znajdą się charakterystyczne dla starych map elementy. Co ciekawe, nie zabraknie też zombie, ale jak dokładnie będzie wyglądać rozgrywka z nimi, tego jeszcze nie wiadomo.
Blackout w 60 klatkach na sekundę
Jeden z przedstawicieli Treyarch, czyli David Vonderhaar, wypowiedział się na łamach Game Informera na temat trybu Blackout. Okazuje się, że nie będzie większego problemu z osiągnięciem 60 klatek na sekundę, ale tryb ten jest na tyle wymagający, że będą się zdarzać spadki. Vonderhaar nie podał dokładnie o jakie platformy chodzi, ale domyślamy się, że mowa o konsolach PS4 oraz XOne. Na PC ograniczać nas zapewne będzie tylko konfiguracja sprzętowa i raczej nie spodziewamy się zamknięcia klatek na 60 klatkach.