Call of Duty 2021 ma wiele stracić przez obecność na PS4 i XOne
Call of Duty 2021 rzekomo sporo straci przez ukazanie się na PS4 i Xbox One. Według nowych wieści, poprzednia generacja konsol mocno ogranicza ten tytuł.
Niedawne plotki sugerują, że nowe Call of Duty może być ogromnym rozczarowaniem. Pierwsze wieści na temat gry nie napawają optymizmem, choć fani serii wciąż wyczekują nowej odsłony.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Znany informator, Tom Henderson, znów wypowiedział się na temat produkcji. Według niego, Call of Duty 2021 jest wstrzymywane przez plany wydania na PS4 i Xbox One. Obecność na starszych konsolach rzekomo bardzo szkodzi tytułowi. Co więcej, Henderson twierdzi, że Activision chce wydać na starszym sprzęcie również przyszłoroczną odsłonę. Wygląda na to, że prawdziwie next-genowego Call of Duty nie ujrzymy aż do 2023 roku.
Jeśli wieści są prawdziwe, ma to na celu umożliwienie dotarcia do jak największej liczby graczy. Choć nowe konsole sprzedają się świetnie, większość użytkowników wciąż korzysta z PS4 i Xbox One. Activision nie chce odcinać sobie dostępu do dodatkowego źródła gotówki.
Dodatkowo warto przypomnieć, że EA najpewniej nie bierze przykładu z konkurencji. Inne wieści, również od Hendersona, mówią, że BF6 ominie starszą generację konsol. W efekcie otrzymamy tytuł korzystający z pełni mocy PS5 i Xbox Series. Rzecz jasna nie jest to oficjalnie potwierdzona informacja, ale jednak dość prawdopodobna.
BF6 rzekomo zaoferuje znacznie większą skalę rozgrywki względem swoich poprzedników, więc obecność na słabszym sprzęcie skutecznie ograniczałaby twórców. Call of Duty 2021 raczej nie postawi na starcia dziesiątek graczy na wielkich mapach, więc twórcy mogą jeszcze posiedzieć na starszych konsolach. Zobaczymy, czy informacje Toma Hendersona się potwierdzą. Póki co należy traktować je jako plotki.
