Assassin’s Creed Mirage z błędem Animusa. Fani zachwyceni!

Assassin's Creed Mirage - znamy czas rozgrywki. Faktycznie nie jest długo
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

Assassin’s Creed Mirage puści oczko w stronę fanów serii. Chodzi o pewnego rodzaju glitch występujący w Animusie. Usterka wraca do serii w wyczekiwanej przez fanów formie. To dla niektórych doprawdy wspaniała informacja!

Błędy Animusa ponownie pojawią się w serii. Wszystko za sprawą nadchodzącej odsłony o podtytule Mirage. Jako gracze znowu będziemy mogli zauważyć pewne niedoskonałości w działaniu tego urządzenia. Na myśl przywodzi to automatycznie starsze odsłony cyklu, który przez lata mocno ewoluował. Teraz nie dość, że czeka nas powrót na Bliski Wschód, to na dodatek będzie to całkiem klimatyczne przeżycie. Wszystko za sprawą… usterki. Mowa jednak o planowanym działaniu, a nie o niepotrzebnych bugach.

Usterki Animusa były oczywiście obecne w nowszych odsłonach, jak np. Valhalla czy Origins. W ten sposób można było odkrywać nowe elementy świata gry, jak i całego uniwersum. W przypadku części Mirage widać, że usterki są zaimplementowane w przypadku korzystania z umiejętności Skupienia Zabójcy.

Popularny glitch to oczywiście niejedyny powód, aby zagrać w grę Ubisoftu. Cieszy na przykład fakt, że Mirage będzie zdecydowanie lepiej skondensowaną grą, niż miało to miejsce np. w przypadku wspomnianej wyżej Valhalli. Czas potrzebny do ukończenia najnowszej odsłony Assassin’s Creed ma wynieść od 20 do 30 godzin. Mowa zatem o dobrze skrojonej przygodzie dla jednego gracza. Oby tylko poziom fabuły był wystarczająco wysoki!

Kiedy premiera nowej części Assassin’s Creed? Zgodnie z niedawnymi informacjami przekazanymi przez Ubisoft, najnowsza odsłona cyklu ukaże się już 5 października. Mirage będzie dostępne na PC, PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X|S. Zdecydowanie jest na co czekać. Jak możemy zobaczyć na ostatnich materiałach z gry, cyfrowy Bagdad prezentuje się znakomicie!

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie