Afera wokół Assassin’s Creed: Unity. Poszło o panów ze zdjęcia. Podpiszesz petycję?
Mieszkanka Wielkiej Brytanii jest oburzona nadchodzącą grą. Popiera ją obecnie ponad 3,7 tysiąca osób. Studio Ubisoft się tłumaczy. O co poszło?
Jessica Smith z UK zachęca wszystkich internautów, by przystąpili do jej apelu. Do czasu publikacji tego newsa uczyniło tak dokładnie 3 760 osób. Kobieta zamierza przesłać petycję do Ubisoftu, kiedy tylko liczba osób popierających pismo osiągnie 5 tysięcy.
Co tak zbulwersowało panią Smith? Jak wiemy, Assassin’s Creed: Unity zapowiedziano podczas targów E3 (tutaj data premiery, filmiki, szczegóły). Będzie to pierwsza część w serii, która dostanie czteroosobowy tryb multi. Studio Ubisoft chwaliło się podczas prezentacji tytułu w Los Angeles, że pozwoli to wykorzystać specyficzne umiejętności poszczególnych członków grupy, takich jak: komunikacja, uzdrawianie i orientacja.
No właśnie - poszło o ową grupę. Oto fragment petycji: Pismo zostało stworzone, by wyrazić rozczarowanie fanów Ubisoftu brakiem w czteroosobowej drużynie Assassin’s Creed: Unity choćby jednej kobiety! To jednak nie wszystko. Autorce petycji oraz podpisanym pod elektronicznym pismem osobom nie podoba się również, że w drużynie multi brakuje mniejszości etnicznej! Dyskryminacja!
Targi E3 2014 – wiadomości i nadchodzące gry. Wszystko w jednym miejscu
Co Wy na to, bo studio Ubisoft już odpowiedziało. Serwis Eurogamer.net poprosił o skomentowanie całej sytuacji jedną z osób odpowiedzialnych za grę. Alex Amancio wytłumaczył, że rozumie problem i zaistniałą sytuacje. - Ale nie sądzę, by to było aż tak istotne w przypadku Assassin’s Creed: Unity - zaznaczył. Alex Amancio przypomniał, że w Unity wcielamy się w bohatera imieniem Arno. - Kiedy grasz w kooperacji, również wcielasz się w Arno. Zatem każdy jest tą postacią podobnie, jak każdy jest Aiden'em Pierce'm w grze Watch Dogs. We wcześniejszym wywiadzie (tym razem dla Polygon.com) Amancio mówił jednak, że kobiece postacie były rozważane, ale zrezygnowano z takiej opcji ze względu na ilość pracy, jaką trzeba by poświęcić przygotowaniu bohaterki. Tłumaczył, że przecież to podwójna robota z animacją, głosami oraz detalami postaci. Rozmawiając z Eurogamer.net zmienił jednak stanowisko zaznaczając, że podjęta decyzja o wykluczeniu z teamu kobiet nie miała żadnego związku z produkcją. Ubisoft zaznacza, że nie nikogo nie dyskryminuje. Grywalny żeński charakter mieliśmy przecież Assassin's Creed: Liberation. Gracz wcielał się w Aveline de Gandpré, ciemnoskórą mieszkankę Nowego Orleanu, która postanawia walczyć o wolność i sprawiedliwość w szeregach Asasynów. Co sądzicie o całej sytuacji? Waszym zdaniem sprawa jest niepotrzebnie rozdmuchana, czy należy dać panom z Ubisoft prztyczka w nos? Jeśli jesteście w drugim obozie, tutaj znajdziecie petycję.