Gracze zorganizowali w WoW-ie protest przeciwko Activision Blizzard
Fani World of Warcraft gromadzą się masowo w konkretnych lokacjach gry w ramach protestu przeciwko Activision Blizzard. Wszystko z powodu nagłośnienia pozwu przeciwko firmie, który dotyczy między innymi molestowania seksualnego.
Wczoraj na łamach naszego portalu informowaliśmy o oskarżeniach wobec Activision Blizzard. Dziś dowiedzieliśmy się dzięki redakcji PC Gamer, że gracze WoW-a zareagowali na ów doniesienia w niecodzienny sposób. W ramach protestu skupiają się w konkretnych lokacjach gry, aby dyskutować na temat zaistniałej sytuacji. Co więcej, jest to zorganizowana akcja przez gildię Fence Macabre. Ów frakcja zbiera w tym czasie również pieniądze na organizację non-profit Black Girls Code, której zadaniem jest pomaganie Afroamerykankom dostać się do branży technologicznej. Osiągnięto już cel 3 500 dolarów, a akcja charytatywna trwa dalej.
Okazuje się, że protest rozprzestrzenił się na większą liczbę serwerów. Jeden z użytkowników należących do wspomnianej gildii o imieniu Hinahina Gray został powołany do pełnienia roli osoby nadzorującej wydarzenie. Jego zadaniem jest pilnowanie, by w danym miejscu zebrało się maksymalnie 40 graczy, ponieważ w innym przypadku zostanie ograniczona ich widoczność. Dzięki temu protestujący pozostają widoczni dla siebie nawzajem.
Sporo fanów WoW pozbyło się swojego abonamentu w grze na znak swojego oburzenia wobec Activision Blizzard. Niektórzy jednak nie mają możliwości anulowania okresu subskrypcji, ponieważ wcześniej zdecydowali się na zakup wariantu na 6 miesięcy rozgrywki. Ci w takim razie pozostali w grze i przyłączają się do protestu.
Od około 2 dni media społecznościowe omawianej w artykule firmy milczą. Sugeruje to napiętą sytuację wśród jej pracowników, a może nawet wewnętrzny protest. Warto jednak brać na uwadze, że są to jedynie domysły i nie wiadomo, jak jest rzeczywiście.
[Źródło: PC Gamer]