“Przytłaczająco pozytywnie” oceniona gra już w Xbox Game Pass
Jeżeli szukacie niezależnej perełki, w której możecie “utopić” parę godzin, nowa gra w Xbox Game Pass wydaje się czymś idealnym dla Was.
Wielu graczy nie za bardzo ufa opiniom recenzentów (w końcu samemu najlepiej sprawdzić, nie?) i przyznam, że też często moja opinia drastycznie różni się od tej wydanej przez media. Uwielbiam za to przeczesywać recenzje gier na Steam. Te są zazwyczaj pisane z perspektywy “zwykłego” gracza i poruszają elementy, których nie znajdziemy w “profesjonalnych” recenzjach. To z nich dowiemy się, czy warto tyle zapłacić za dany tytuł, jak stoi optymalizacja i do kogo w ogóle może trafić.
Zazwyczaj “przytłaczająco pozytywne” opinie graczy oznaczają, że warto daną produkcją się zainteresować. Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka nie wydaje się stworzona dla nas. Ja tak kiedyś zrobiłem z Inscryption i nie żałuję – to wielka niespodzianka i wybitnie dobra pozycja dla fanów horrorów. Teraz nie chodzi mi jednak o tamto dzieło, a o nowość w Xbox Game Pass.
Xbox Game Pass z Gris
Gris, bo o tej grze mowa, doczekało się “przytłaczająco pozytywnych” opinii na Steam. Tytuł ten jest również od dzisiaj dostępny w abonamencie Xbox Game Pass. Każdy subskrybent może więc ograć go za darmo. Nie musicie wydawać docelowych 67,99 zł, aby sprawdzić, czy faktycznie warto. A najwyraźniej warto, bo mówimy o ciepło przyjętej narracyjnej przygodówce, odznaczającej się wyjątkowym klimatem, stylem graficznym i oprawą audio.
Gris nie jest tyle grą wideo per se, ile raczej wirtualnym dziełem sztuki. Twórcy skupili się na tym, aby trafić do graczy w sposób podobny, jak robią to obrazy czy rzeźby w galeriach sztuki. Jeżeli więc wydaje Wam się ciekawym pomysłem doświadczenie tego na własnej skórze, dzięki XGP nie będziecie musieli dodatkowo płacić. Tym bardziej że tytuł starcza na jakieś 4 godziny.
