Xbox Game Pass ze świetnymi nowościami, w tym Assassin’s Creed Origins

Xbox Game Pass z nowymi grami, w tym Assassin's Creed Origins
Newsy PC Xbox Series XOne

Już dziś do oferty Xbox Game Pass trafiły kolejne pozycje. Bodaj największą nowością jest Assassin’s Creed Origins. Nie zabrakło jednak innych hitów.

Niedawno pisaliśmy o potwierdzonej ofercie Xbox Game Pass na pierwszą połowę czerwca. Flagowa usługa subskrypcyjna od Microsoftu dostała już ulepszoną edycję For Honor, a także kolekcję gier z serii Ninja Gaiden. I choć ta druga pozycja z pewnością ucieszy fanów klasyki i wyzwań, dziś oferta rozbudowała się o jeszcze bardziej imponujące pozycje. To oczywiście kwestia gustu, ale największą nowością wydaje się Assassin’s Creed Origins.

Gra niedawno dostała wyczekiwaną od dawna next-genową aktualizację. Ubisoft wydał patch, dzięki któremu na konsolach obecnej generacji nasza egipska przygoda będzie działać o wiele lepiej. Z pewnością warto tytuł ten ograć, bo stanowi zupełnie nowe otwarcie całej serii. Pierwowzór Odyssey czy Valhalla dorzucił do sprawdzonej formuły gier o asasynach sporo elementów RPG, naszpikował olbrzymi świat mnóstwem aktywności i przedstawił rozpisaną na praktycznie całe dzieje świata nową wersję sagi. Żeby nie było – to nie jest jedyna gra, w którą od dziś zagramy w ramach XGP.

Nowe gry w Xbox Game Pass od 7 czerwca:

  • Assassin’s Creed Origins
  • Chorus
  • Disc Room
  • Spacelines from the Far Out

Kolejnym świetnym argumentem za subskrybowaniem wydaje się Chorus. To kosmiczna strzelanka, w której kierujemy samoświadomym statkiem kosmicznym. Wbrew pozorom nie jest to kolejny shoot’em up, a twórcy postawili na autorską fabułę. Oczywiście i tak sedno rozgrywki sprowadza się przede wszystkim do dynamicznych starć w przestrzeni kosmicznej.

Pozostałe dwie pozycje to zdecydowanie klasyczne “indyki”, ale nie oznacza to, że zagwarantują nam paru godzin rozrywki. Disc Room to produkcja retro, w której musimy nie dać przeciąć się na pół przez wirujący na Jowiszu dysk. Spacelines from the Far Out wygląda jak kolejne wcielenie “prześmiewczych” produkcji w stylu Moving Out czy Overcooked. Tutaj maksymalnie czworo graczy wciela się w kosmicznych przewoźników, którzy rozkręcają własny biznes. Futurama: The Game? W zasadzie niewiele brakuje!

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie