200 milionów osób z Xbox Game Pass i dominacja nad Sony. Analityk nie ma złudzeń
Abonament Xbox Game Pass ma dotrzeć do niespotykanej dotąd liczby graczy na całym świecie. Wszystko dzięki polityce Xboksa, która polega na udostępnianiu usługi szerszemu gronu odbiorców — na przykład w ramach chmury na urządzeniach mobilnych. Tak przynajmniej twierdzi jeden z analityków, według którego kończy się również era gier na wyłączność.
Xbox Game Pass trafi do aż 200 milionów osób — Microsoft na szczycie?
Abonament Xboksa, czyli popularny Game Pass jest podstawowym narzędziem w arsenale wielu graczy. Miliony osób korzystają z usługi na całym świecie, czy to na PC, konsolach Xbox, czy po prostu grając w gry w chmurze Microsoftu. Cel firmy jest całkiem konkretny. Chodzi o udostępnienie abonamentu możliwie jak największej liczbie osób niezależnie od tego, na czym grają. Brzmi jak dobry plan? Najwyraźniej tak, co zdaje się potwierdzać prognoza jednego z analityków.
Jak wyjawił niedawno Michael Pachter, jego zdaniem w ciągu 10 lat abonament Xbox Game Pass osiągnie granicę 200 milionów aktywnych subskrybentów. To ogromna liczba, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w lutym tego roku dane wskazywały na około 35 milionów osób opłacających dostęp do usługi. Pachter uznał, że może założyć się z dowolną osobą o osiągnięcie tego wyniku przez Xboksa. Brzmi poważnie?
Tak, ale warto spojrzeć na sprawę z odpowiedniej perspektywy. Wspomniane 35 milionów dotyczyło wariantu Ultimate, podczas gdy rzeczone estymacje mogą dotyczyć całości subskrypcji — w tym również abonamentu Game Pass Core, który jakiś czas temu był po prostu wariantem Xbox Live Gold. Wówczas, jeżeli połączymy obie grupy graczy, wynik przekroczy 80 milionów. Wciąż mowa jednak o ponad podwójnym zwiększeniu liczby posiadaczy dostępu do usługi.
Zobacz: Pracował dla Microsoftu, teraz chwali Sony
To jednak nie koniec rewelacji od analityka. Jego zdaniem w najbliższych latach ujrzymy kres gier na wyłączność — przynajmniej do tego dążyć będzie Microsoft. Jak przyznaje Pachter, model gier ekskluzywnych dawno temu się wyczerpał i jest obecnie popsuty. To, że tak działa Sony i Nintendo nie oznacza, że jest to odpowiedni kierunek. Jego zdaniem tylko Xbox próbuje zerwać z “dawnymi przyzwyczajeniami”.
Microsoft będzie miał czasowe wyłączności. Zamierzają umieścić część zawartości na PlayStation i Switch, część umieści wyłącznie w ramach Game Pass, a następnie udoskonalą ją i rozpracują. Kupując Activision, zgodzili się z organami regulacyjnymi, że tak zrobią, ale nie zgodzili się, ponieważ tak powiedział organ regulacyjny. Zawsze mieli zamiar to zrobić. Kupno Activision i wycofanie Call of Duty z PlayStation nie miałoby sensu, firma nie sprzedałaby tylu kopii Call of Duty, gdyby wypuściło ją wyłącznie na Xbox.
Michael Pachter
Co sądzicie o takim podejściu?
Źródło: wcftech