Nowe Uncharted stworzone w Unreal Engine 5 wygląda pięknie. Zobacz, co potrafi ten silnik
Ostatnie miesiące to istny wysyp różnego rodzaju rekonstrukcji gier w oparciu o nowe silniki i technologie graficzne. Tym razem na warsztat nie wzięto starszego klasyka, a markę Uncharted. Pewien programista postanowił stworzyć niejako swoją własną grę w tym “uniwersum”. Pomógł mu w tym silnik Unreal Engine 5. Co tu dużo pisać, efekt jego prac jest prześliczny.
Uncharted na nowo. To Unreal Engine 5
Czwarta odsłona serii Uncharted od Naughty Dog zawitała na rynku w 2016 roku wyłącznie na PlayStation 4. Gra w momencie premiery robiła ogromne wrażenie ze względu na grafikę, a przy okazji prawie w ogóle się nie zestarzała. Serio, ten tytuł nawet w 2024 roku wygląda genialnie, co ostatnio miałem okazję sprawdzić. Gra od tego czasu nie otrzymała żadnej kontynuacji – aż do teraz. No dobra, niekoniecznie mowa o nowej grze, a raczej niezwykle ciekawym projekcie.
Daniel Arriaga to były programista Ubisoftu, który postanowił zabrać się samodzielnie za niezwykle ciekawy projekt. Chcąc wpisać do swojego portfolio nową, wyjątkową rzecz, zdecydował się na stworzenie swojej własnej gry Uncharted. Do tego niełatwego zadania wykorzystał sporo zewnętrznych zasobów, a przede wszystkim użył silnik Unreal Engine 5. Ten jest zdolny do wyświetlania cudownej grafiki, co pokazał również w tym przypadku. Zobaczcie, jak prezentuje się odświeżona autorska odsłona przygód Nathana Drake’a:
W swoim projekcie autor prezentuje sekwencje skradankowe czy walkę. Możemy zobaczyć też inne elementy, jak samo poruszanie się w różnych sytuacjach, animacje bohaterów i nie tylko. Gra (czy może projekt?) wygląda cudownie, a musimy pamiętać, że facet zrobił to samodzielnie. Tak, za całością stoi tylko jedna osoba.
Oczywiście nie ma to oficjalnego związku z serią od Naughty Dog i zostało stworzone jedynie z myślą o portfolio autora. Tym samym nie ma szans na pobranie gry i przetestowanie nawet w formie okrojonego demo. Mimo to, po takiej prezentacji możemy być pewni, że Daniel z pewnością znajdzie dobrą robotę w branży gier. Ma facet talent!