Nowy horror oryginalny na Netflix. Czwarta część “MCU, ale dla fanów kina grozy”
Ulice Strachu: Królowa Balu już na Netflix! Bal maturalny zamienia się w krwawą łaźnię w kolejnej części serii dla fanów kina grozy.
Dziś na Netflixie zadebiutował nowy rozdział serii Ulice Strachu, czyli Królowa Balu. Po czterech latach od premiery trylogii, platforma powraca do miasteczka Shadyside z kolejnym slasherem, który przenosi widzów do 1988 roku.
Krwawy bal w Shadyside High na Netflix
Akcja filmu toczy się w liceum Shadyside, gdzie trwa sezon balów maturalnych. Grupa popularnych dziewczyn rywalizuje o tytuł królowej balu, jednak sytuacja komplikuje się, gdy nominację niespodziewanie otrzymuje outsiderka. Wkrótce konkurentki zaczynają znikać w tajemniczych okolicznościach, a noc balowa przeradza się w koszmar.
W obsadzie znaleźli się m.in. India Fowler, Suzanna Son, Fina Strazza, David Iacono, Ella Rubin, Chris Klein, Lili Taylor, Katherine Waterston i Ariana Greenblatt. Reżyserem filmu jest Matt Palmer, który współtworzył również scenariusz wraz z Donaldem McLearym.
Królowa Balu to czwarta odsłona serii Ulice Strachu, opartej na książkach R.L. Stine’a. Poprzednie części – 1994, 1978 i 1666 – są dostępne na Netflixie, tworząc spójne uniwersum grozy. Netflix miał więc od dawna miał ambicje stworzenia własnego „horrorowego Marvela” – uniwersum, w którym poszczególne filmy i seriale byłyby ze sobą powiązane, tworząc spójną całość. Seria Ulice Strachu okazała się w ten sposób pierwszym krokiem w tym kierunku, łącząc różne epoki i style horroru w jednej narracji.
Źródło: Netflix