Niektórzy streamerzy zarabiają na godzinę 29 razy więcej niż nauczyciele, a to i tak mało
Niedawny wyciek zarobków popularnych streamerów stanowi podwaliny pod nowe badania. Firma Kapwing zajęła się porównaniem streamerów Twitch z lekarzami czy nauczycielami w kontekście wynagrodzenia za swoją pracę.
I jest… w sumie ciężko stwierdzić, bo z jednej strony nie możemy się dziwić, że „celebryci” zarabiają sporo, ale z drugiej mamy kolejny argument za tym, jak ważne społecznie zawody są niedoceniane.
Zarobki streamerów z Twitch przyprawiają o zawrót głowy
Zgodnie ze wspomnianym już wyciekiem danych, „królem” Twitcha okazał się Ranboolive. Streamer zarabia 2 399 USD na godzinę (około 9 500 zł). Dzięki temu, jak wyliczyli specjaliści z platformy Kapwing, przy 1001 roboczogodzinach jest on w stanie zarobić około 2 401 021 USD (około 9 519 808 zł). Autorzy badań zestawili to ze średnimi zarobkami amerykańskich lekarzy, czyli marnym 35,90 dolarów na godzinę (142,26 zł). Aby doktor mógł uzyskać przychód streamera, musiałby pracować 67 godzin. I wtedy wyrówna się tylko z jedną godziną pracy streamera.
Inna popularna streamerka-celebrytka, czyli Pokimane, zarabia 702 dolary na godzinę. Daje to około 29 razy więcej niż przeciętne zarobki nauczycieli w Stanach Zjednoczonych. No ale nie ma się co dziwić – to w końcu Pokimane niedawno losowała wśród swoich widzów Teslę. Inna sprawa, że nauczyciele przyczyniają się do edukacji przyszłych pokoleń.
Wyniki badań może i wydają się szokować, ale praktycznie od zawsze branża rozrywkowa radzi sobie lepiej od każdej innej. Smutnym wnioskiem jest fakt, iż wiele istotnych społecznie zawodów jest niedopłacanych. Nie zrozumcie mnie źle – nie życzę niczego złego streamerom, ale problem być może nie do końca leży akurat po ich stronie.
Wisienką na torcie przytaczanych powyżej badań jest Amazon. Firma-matka Twitcha jest znana ze skandalicznego traktowania swoich pracowników fizycznych, a echo problemu nie milknie także i w naszym kraju.
Zdjęcie główne: Pokimane/ kadr z filmu