TOP 30 mało znanych gier na pierwsze PlayStation

mało znane gry PS1
Publicystyka

21. In the Hunt

Najłatwiej będzie opisać In the Hunt jako Metal Slug z akcją gry umiejscowioną pod wodą. Styl graficzny jest niemal identyczny, analogicznie gameplay polega na ciągłym strzelaniu i walce z większymi od siebie przeciwnikami. Jedyne co je odróżnia to dynamika, która dla In the Hunt jest wolniejsza i przez to na premierę była mniej atrakcyjna dla graczy.


22. Wu-Tang: Shaolin Style

Do niedawna myślałem, że Def Jam: Fight for NY to jedyna bijatyka z raperami, a tu niespodzianka. Wu-Tang: Shaolin Style faktycznie oferuje wybór postaci z kręgu showbiznesu – członków grupy hiphopowej Wu-Tang Clan – i każdy z nich preferuje indywidualny styl ataków. A co powinno Was jeszcze bardziej zainteresować, podczas starć można zaobserwować aż 4 paski życia. W zależności od trybu gry walki odbywają się 1vs1, 2vs2 lub 1vs3.


23. Assault Rigs

Assault Rigs chyba zasłużyło na swoją renomę albo, inaczej mówiąc, jej brak na PlayStation. Chociażby dlatego, że ma marnie wykonany system sterowania, co wydaje się najważniejsze w grach akcji. Zbieranie klejnotów czołgiem, strzelanie do wieżyczek i opancerzonych przeciwników w wąskich arenach… Założenia koncepcyjne gry raczej nie pomogły jej wspiąć się na listę najpopularniejszych tytułów.


24. Vanguard Bandits

Niektóre filmy prezentujące Vanguard Bandits mogą wprowadzić w błąd. To nie jest bijatyka 3D, walki robotów pokazywane z tej perspektywy działają na zasadzie prerenderowanych cutscenek. Tak naprawdę to taktyczne RPG, gdzie siłą umysłu, spoglądając na planszę z rzutu izometrycznego, narzucamy robotom konkretną taktykę walki. Gameplay opiera się także na decyzjach moralnych, systemie rozwoju postaci, kształtowaniu ścieżki fabularnej. Dlatego też bliżej grze do cyklu Front Mission niż Gundam.


25. Pocket Fighter

Całkiem możliwe, że Pocket Fighter jest jedną z najprostszych bijatyk wydanych na platformę PlayStation. Wachlarz ciosów obejmuje zaledwie 3 podstawowe rodzaje ataków i kilka specjalnych. Poziom skomplikowania został ograniczony, aby nawet najmłodsi gracze mogli poradzić sobie ze wszystkimi kombinacjami. Co też poniekąd tłumaczy wygląd popularnych wojowników w wersji mini.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie