TOP 30 mało znanych gier na pierwsze PlayStation

mało znane gry PS1
Publicystyka

16. Starfighter

Ambitny symulator lotniczy z oprawą 3D, otwartą mapą świata, oferujący dynamiczną walkę z maszynami powietrznymi i naziemnymi… Co mogło pójść nie tak? Te aspiracje okazały się jednak zbyt wybujałe jak na 1996 rok. A najbardziej zaszkodziła grze przeciętna oprawa graficzna z niewielką liczbą detali.


17. Thousand Arms

Thousand Arms zdobyło uznanie krytyków, niemniej miało problem z ulokowaniem się w sercach fanów jRPG. Ot bardzo dobra technicznie i fabularnie wykonana produkcja, lecz za mało hardcorowa względem gatunku. Jej najjaśniejszym punktem był element dotychczas słabo rozwijany w grach, czyli system randkowania, acz chyba nie na takie decyzje moralne czekali gracze.


18. Xena: Warrior Princess

Zarówno serial jak i późniejsza gra na PlayStation o przygodach Xeny, były nieco przypadkowe. Wojowniczka niespodziewanie zyskała popularność w serialu o Herkulesie z Kevinem Sorbo i producenci wykorzystali nadarzającą się okazję. Serialowy spin-off przetrwał aż 6 lat na wizji, natomiast hack & slash o wiele szybciej zniknął ze sceny. W momencie premiery gry można było docenić jej niezłą oprawę graficzną a przede wszystkim zaawansowany system walki i dobre odzwierciedlenie postaci, wraz z jej znajomymi atakami.


19. Warhammer: Shadow of the Horned Rat

Gdziekolwiek zapytalibyście o markę Warhammer, tam zawsze ktoś podniesie rękę i powie: no znam. Jednak dodając do zapytania podtytuł gry strategicznej, Shadow of the Horned Rat, uzyskamy mniejszy odzew. To typowy relikt z czasów PlayStation, wręcz powiedzieć trzeba, że przespany. Może, gdyby RTS powstał za czasów wielkiej fascynacji do systemu 40K, położenie gry byłoby znacznie lepsze.


20. Evil Zone

Jeśli porównamy gatunek bijatyk na przestrzeni lat ’90 i czasy współczesne, to dawniej powstawało ich znacznie więcej, co dla graczy było dobre, lecz deweloperów fatalne. Trudniej im było wyjść na przeciw konkurencji i wskoczyć ze swoją grą na TOP listę. Taki los spotkał Evil Zone – wyróżniający się system walki z naciskiem na dalszy dystans, rozgrywka fabularyzowana z cutscenkami, fajna kreska nawiązująca do anime. I cóż… w starciu z Tekken 3, Street Fighter 3, serią Gundam czy Dead or Alive 2 nie miała szans.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie