TOP 20 gier z największym otwartym światem

GTA VI bez Xbox Game Pass na premierę, Take-Two wyjaśnia
PG Exclusive Publicystyka

Największe gry – czy można je liczyć w kilometrach kwadratowych? Tak, bo dzisiaj zapraszamy was na ranking największych otwartych światów!

Otwarte światy w grach od lat są standardowym rozwiązaniem w przypadku gier RPG, akcji czy wielu innych. W tym zestawieniu gatunek nie ma dla nas znaczenia. Liczą się tylko kilometry kwadratowe i największe gry wideo, jakie znamy. Który z otwartych światów jest zatem największy?

Największe otwarte światy w grach


20. Red Dead Redemption 2 – 75 km2

Druga odsłona Red Dead Redemption zachwyca nas do dzisiaj swoim rozmachem, wspaniałą opowieścią i rozbudowanym światem gry. Choć nie jest to największa growa przestrzeń do odwiedzenia, to jednak nasycenie tego świata życiem udało się twórcom perfekcyjnie. Od losowych zdarzeń na szlaku, przez piękne widoki, faunę i florę – to najbardziej żywy i piękny Dziki Zachód, jaki mogliśmy obserwować. Z pewnością niejeden gracz do dziś potrafi znajdować w nim coś nowego.


19. Far Cry 2 – 80 km2

W 2008 roku seria Far Cry (jeszcze nieco poważniejsza niż dziś) zaprosiła graczy do Afryki, gdzie na terenie małego państewka targanego wojnami domowymi zbieraliśmy diamenty. Na swoje czasy afrykańska sawanna, wioski i lasy składały się na naprawdę potężny świat gry. Wielu graczy narzekało co prawda na powtarzalność i dość powszechnie panującą nudę, jednak nie można było odmówić temu wszystkiemu klimatu. No i fizyki ognia, dzięki której mogliśmy dosłownie zostawić po sobie zgliszcza i spaloną ziemię.


18. Cyberpunk 2077 – 110 km2

Ileż by można mówić o Cyberpunku 2077… Tym razem nie będziemy skupiać się jednak na złamanych obietnicach i tym podobnych, bo oto mamy do czynienia z naprawdę świetnie zaprojektowanym światem gry. Liczby nie są tutaj największe, to fakt – nie zawsze ilość, a właśnie jakość działają na korzyść produkcji. Wielkie, wielopoziomowe miasto robi robotę i jest to lepsza opcja od większych, acz pustych i nudnych lokacji.


17. Dragon Age: Inkwizycja – 116 km2

Wydaje się, jakoby Dragon Age: Inkwizycja była grą nieco zapomnianą. Seria jest dość pechowa, ponieważ tak naprawdę wysoko postawiona poprzeczka przez pierwszą odsłonę nigdy nie została przeskoczona. Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnia odsłona Dragon Age wiele rzeczy robiła po prostu dobrze – jedną z nich było wprowadzenie graczy do bardzo rozbudowanego i bogatego świata gry.


16. Grand Theft Auto V – 126 km2

Postęp w branży gier można zaobserwować na wiele różnych sposobów. Jednym z nich jest przyrównanie Los Santos z nowej generacji do leciwego już San Andreas, w którym aż 3 miasta jednocześnie bledną wobec ogromu metropolii i okolic z piątki. Rockstar potrafi tworzyć swoje wirtualne światy jak mało kto. Poza świetnym miastem mamy do swojej dyspozycji również tereny wiejskie, góry i wiele innych, w których po prostu chce się zatopić na wiele długich godzin.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie