TOP 10 gier obsługujących technologię ray tracing. Grafika cud, miód, malina
Najpiękniejsze i najbardziej kozackie gry z ray tracing, jakie odpalisz na konsolach i PC. Zobacz jak wiele zmieniają efekty RTX w grafice.
Dzieje grafiki w grach zawsze wyznacza jakiś konkretny punkt zapalny, iskra, która rozpala ogień i pozwala twórcom rozwijać poziom realizmu. Zakładam, że w przeszłości, tym historycznie najważniejszym momentem, było wprowadzenie trójwymiarowości. Gry dosłownie zaczęły nabierać kształtu, a wraz ze stale podwyższaną liczbą poligonów i ostrzejszymi teksturami, rok po roku, przesuwały granicę oprawy graficznej ku rzeczywistości. Na kolejną wielką rewolucje musieliśmy czekać aż do końcówki 2018 roku, gdy narodziła się technologia ray tracing.
Nie brakowało sceptyków, którzy wieszczyli szybką śmierć ów technologii i wycofanie się producentów gier. Na początku było to zrozumiałe, bo proporcje zysku w grafice do wymagań sprzętowych były nieakceptowalne. A jednak, po 5 latach od wydania pierwszej gry obsługującej śledzenie promieni w czasie rzeczywistym, ray tracing zamiast zniknąć rozkwita i dziś jest już nieodłącznym mechanizmem do wywoływania u graczy opadu szczęki. Naturalne światło, cienie zmieniające się z poziomem naświetlenia, odbicia obrazu tła na wszelkich powierzchniach – to są dokładnie te elementy, które uwiarygodniają światy i podkręcają realizm. Na potwierdzenie tej tezy nie podam Wam zwykłych przykładów, a najlepsze 10 gier z ray tracing, które otworzą oczy nawet ostatnim niedowiarkom.
Najlepsze gry z ray tracing – tę dyszkę musisz ograć raz dwa
Quake II RTX
Kultowy tytuł id Software przeżywa swoją drugą młodość. Z pomocą sztucznej inteligencji podreperowano wygląd tekstur, dzięki czemu wszystko jest ostrzejsze i bardziej szczegółowe. Ale największą różnicę robi rzecz jasna ray tracing. Odbicia na powierzchni wody i posadzce, cienie nadające głębię lokacjom i to niesamowicie “miękkie” światło… Gdy porównuje się zdjęcie ze starej wersji Quake’a II z nową RTX, można odnieść wrażenie, że to 2 inne gry, które nie tylko na papierze dzieli okres 26 lat. Dla zainteresowanych jest darmowe demo, a dla posiadaczy oryginału bezpłatna aktualizacja.
Wiedźmin 3: Edycja Kompletna
Odświeżona edycja Wiedźmina 3 to przypadek 1 na milion. W dzień premiery next-genowe wydanie było gorsze niż z 2015. Społeczność graczy wręcz grzmiała ze wściekłości, ja sam w rozpaczy krzyczałem na wzór Marlona Brando z Ojca Chrzestnego: “spójrzcie jak zmasakrowali mojego chłopca”. CDPR musiał przygotować kilka łatek dla rzeczonej aktualizacji, aby można było bez stresu udać się do karczmy na wino. Koniec końców dowieźli co mieli w planach i z ray tracingiem legendarny RPG wypiękniał na tyle, że sztucznie podkręconą saturację i kontrast da się przeboleć.
Ratchet & Clank: Rift Apart
Nie ma zbyt wielkiego znaczenia, gdzie odpalimy Ratchet & Clank: Rift Apart, bo na PS5 i PC wygląda obłędnie. Pod względem oprawy platformówkę możną pomylić z animacją Pixara – aż tak dobrze prezentuje się na żywo. Ponieważ duża część akcji rozgrywa się w zamkniętych pomieszczeniach i nierzadko kroczymy po powierzchniach metalowych i gładkich, ray tracing poprawia wrażenia wizualne o lustrzane odbicia i pełniejsze spektrum cieni. Wiadomo, że na zwykłym oglądaniu zabawa się nie kończy, więc frajda podczas przechodzenia kampanii jest podwójna.
Crysis Remastered
Niektórzy z Was pamiętają jak wielką panikę wywołał wśród pecetowców Crysis. Strzelanka żywcem zażynała blaszaki, wyciskała ze sprzętu każdy jeden megaherz, a i tak na najlepszych niegdyś zestawach cudem było wykrzesać 30 kl/s. Po latach twórcy wpadli na pomysł, aby gracze mogli przeżyć tę historię jeszcze raz, by zwątpili, że wypasiony RTX 2080 Ti, kosztujący wtedy bagatela 5500 zł, udźwignie wszystko. Cóż, wystarczyło wybrać w opcjach graficznych ustawienie “Can I Run Crysis”, by koszmar powrócił. Niemniej aktywowanie ray tracingu w maks. detalach dawało boską satysfakcję – no kurka, spójrzcie tylko na ten next-genowy las!
Cyberpunk 2077
Z lasu idziemy prosto do miasta, które nigdy nie śpi i nie gaśnie. Night City z Cyberpunk 2077, to poligon neonowych świateł, które jak strzała przebijają cień wieżowców. Tu nie trzeba specjalnie śledzić promieni, aby dostrzec różnicę między ustawieniem RTX OFF i ON. A szczególnie jeśli zdecydujemy się na najbardziej wymagający dla sprzętu wariant graficzny Overdrive nazywany również path tracing (śledzenie ścieżek). To już kompletna symulacja fizyki światła, która wpływa na każdy wyświetlany piksel w grze. Bardziej bogaty zakres cieni, lepsze przejścia kolorów na elementach świata, więcej detali w źródle światła i na oświetlonych obiektach, ulepszona głębia ostrości… Obraz palce lizać, ale jest to droga przyjemność – minimum RTX 40xx
Marvel’s Spider-Man Miles Morales
Nie znam chyba lepszej gry, która dostarcza aż tyle frajdy z na pozór prostego poruszania się po mieście. Bujanie się na pajęczej sieci między kilkudziesięciopiętrowymi budynkami to jakby sól gier z uniwersum Spider-Mana, i w Marvel’s Spider-Man Miles Morales można to robić bez żadnego celu. Płynność przemieszczania się to jedno, a drugie widoki, które temu towarzyszą. Efekty ray tracingu pasują idealnie do przeszklonej metropolii, do miliona świateł rozjaśniających nocą zatłoczone ulice.
Battlefield V
Konia z rzędem dla tego, kto pamięta rok premiery Battlefield V. Tak się składa, że jest to data istotna z perspektywy omawiania technologii śledzenia promieni, bo to właśnie od tej gry wszystko się zaczęło. I chyba też tylko z tego powodu będziemy mile wspominać jedną z najsłabszych odsłon popularnej serii strzelanek. Ray tracing dodał jej sławy, a najsampierw szczyptę realizmu, która w połączeniu z fotogrametrią zdziałała graficzne cuda. Mimo upływu lat nadal znajduje się w ścisłym topie najładniejszych gier.
Control
Wiem, kto by teraz myślał o przechodzeniu Control, kiedy za chwilę na świat wyjdzie Alan Wake 2, który będzie największą grą Remedy. Powiem Wam jednak, dlaczego warto to zrobić, wejść do Federalnego Biura Kontroli i poznać nieco pokręconą historię Jesse Faden. Otóż oba tytuły zostały stworzone w ramach jednego uniwersum (co podkreśla dodatek AWE), i w październikowym hicie pojawią się nawiązania do Control. Na pierwszym miejscu stawiam jednak wizualną ucztę. Ujmę to w ten sposób… akcja gry rozgrywa się w ogromnym budynku z mnóstwem wypolerowanych powierzchni i przeszklonymi pomieszczeniami, więc to idealne środowisko pracy dla ray tracingu.
Minecraft RTX
Nigdy nie pomyślałbym, że nazwę kwadratową i rozpikselowaną grę przyjemną dla oka. Dla Minecrafta ray tracing jest dokładnie tym samym, czym dla ludzkości pierwsza udana wyprawa na Księżyc. To mały krok dla deweloperów, ale wielki dla fanów. Odbicia na powierzchni wody, więcej szczegółów w teksturach to pikuś przy tym, co globalne oświetlenie uczyniło z kolorystyką. Na placu budowy nie zastaniemy już usypiającej palety barw bez głębi obrazu. Oj nie, ten świat teraz żyje, zyskał dynamikę i konkretną garść detali. Kanciasty potworek przeobraził się w kanciastą królewnę o powabnym licu.
Metro Exodus Enhanced Edition
Nie wiem czy konieczne jest jakiekolwiek tłumaczenie obecności ray tracingu w Metro Exodus. Spójrzcie na dwa poniższe kadry tego samego miejsca i znajdźcie 5 podobieństw – wyzywam Was na pojedynek! Ja widzę tylko różnice, przepaść w jakości sceny i szczegółach tła, które wpływają na budowanie napięcia w danej sytuacji. Światło, cienie, kolory, wyrazistość, głębia to dwie inne bajki. Trochę jakby podjąć decyzję o graniu w najniższych lub maksymalnych detalach. Jeśli szukacie żywych dowodów na przydatność śledzenia promieni, to tu macie ich pod dostatkiem.