Tom Holland jako Iron Man? Aktor o zostaniu mentorem kolejnych superbohaterów
Tom Holland nie chce chyba porzucać uniwersum Marvela, choć najwyraźniej nie wyklucza zostania mentorem dla następnej generacji superbohaterów.
W jednej z niedawnych rozmów aktor ujawnił, że chociaż uwielbia Spider-Mana, dla odpowiedniej roli mógłby odejść od jego grania:
“Kocham tę postać bardziej niż cokolwiek innego. Zmieniła moje życie. Kontakty z fanami są wspaniałe. Nie mógłbym sobie życzyć lepszej sytuacji. Mimo to chcę zrobić wszystko, co najlepsze dla postaci. Jeśli miałbym odejść, bo następna osoba zajęłaby moje miejsce, zrobiłbym to z dumą. Chciałbym zobaczyć bardziej zróżnicowane uniwersum Spider-Mana, to byłoby bardzo ekscytujące. Gdybym mógł być tego częścią, mógłbym zostać Iron Manem dla następnego młodego Spider-Mana albo Spider-Woman. Jak na razie jednak muszę myśleć tylko o swojej postaci i o tym, co jest najlepsze dla Petera Parkera.”
– powiedział Holland dla Associated Press.
Wypowiedź aktora pasuje do jego wcześniejszych wystąpień. Holland wspominał już wcześniej, że widzi możliwość rozwinięcia uniwersum powiązanego z Milesem Moralesem również o filmy kinowe. Jak na razie wiadomo jednak, że Sony w porozumieniu z Marvelem planuje kolejną trylogię, w której główną rolą ma być ponownie Peter Parker.
W wyniku działań Doktora Strange powstało złożone multiwersum, w którym możliwe jest tak właściwie wszystko. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby Tom Holland któregoś dnia odwiesił do szafy kostium Spider-Mana i w zamian zajął się wspieraniem kolejnych adeptów. To umożliwi aktorowi pozostanie w uniwersum Marvela, a jednocześnie otworzy kolejne wątki fabularne związane z następcami Petera Parkera.