Długość rozgrywki The Quarry. Wyjątkowy pomysł twórców zaciera granicę między filmem a grą
Supermassive Games pochwaliło się długością nadchodzącego horroru The Quarry. Najdłuższa gra studia zaoferuje także bardzo ciekawy tryb dla kinomanów.
Napisałem w tytule “czas rozgrywki”, ale równie dobrze może to być “czas trwania”, gdyż nadchodzący horror to też… film.
The Quarry – długość gry
Kolejny horror od Supermassive Games, tym razem nienależący do cyklu The Dark Pictures, zapowiada się naprawdę wyjątkowo. Twórcy zamierzają przedstawić nam klasyczną campową historię w stylu legendarnych slasherów – Piątku 13go czy Martwego Zła, ale z twistem w postaci ganiającego nas potwora.
W rozmowie z serwisem IGN reżyser gry Will Byles przyznał, iż czas rozgrywki wynosi pomiędzy 7 a 10 godzin, choć większość graczy spędzi przy produkcji ten górny limit. Długość zależy od tego, jak wcześnie będą ginąć nasze postacie i kto pozostanie na końcu. Oznacza to, że Quarry to najdłuższa pozycja w dorobku Supermassive Games. Do tej pory to zaszczytne miano dzierżyło Until Dawn, które wystarczało na około 8 godzin. 10 godzin nie oznacza jednak, że w tym czasie ujrzymy wszystko, co zagwarantować ma produkcja.
Reżyser gry wyjawił, iż wcielimy się w łącznie 9 postaci, z których każda ma około 12 sposobności na przedwczesną śmierć. Na koniec rozgrywki dostaniemy specjalne karty ukazujące to, jak sobie poradziliśmy. Fani zbieractwa będą mogli przechodzić tytuł parokrotnie, kolekcjonując wszystkie możliwe ścieżki fabuły.
Dużo dobrego i to dla każdego
Warto wspomnieć, iż pojawi się także tryb multiplayer. W rozgrywce “kanapowej” każdy gracz będzie mógł wcielić się w inną postać. Przez internet specjalna “loża” ma głosować na wybory podejmowane przez postacie. Co ciekawe, twórcy oddają nam sporo możliwości wpływu na rozgrywkę. Będziemy mogli dostosować każdy elementy gry wedle własnych potrzeb – nic nie stoi na przeszkodzie, aby kompletnie wyłączyć QTE czy potrzebę celowania i strzelania. Zrobimy to także dla każdej postaci osobno, więc w rozgrywce kooperacyjnej nawet i niedzielni gracze nie będą pominięci.
Szczególnie spodobało mi się zapewnienie o chęci dostarczenia “interaktywnego filmu” lub po prostu “filmu”. Pojawi się specjalne menu, w którym wyłączymy wszelki nasz wpływ na rozgrywkę, charakter postaci ustalimy z góry, a także wybierzemy, kto ma zginąć, a kto przeżyć. Wtedy będziemy mogli obejrzeć naprawdę długi horror bez potrzeby udzielania się w rozgrywce. Czy to jednak nadal będzie gra wideo?
Chyba tak, bo niedawno twórcy przedstawili wymagania sprzętowe i nie ma tam ani słowa o telewizorze. Jeżeli spragnieni jesteście zapisu z rozgrywki – znajdziecie go tutaj!