Streamerzy zapłacą większe podatki. Fiskus zabiera się za donejty

Streamerzy zapłacą większe podatki. Fiskus zabiera się za donejty
Newsy

Skończyły się dobre czasy, a przynajmniej takie z niepłaceniem podatków w tle. Fiskus postanowił zabrać się za donejty, które streamerzy otrzymują od widzów podczas transmisji na żywo. Wbrew temu, co większość twórców sądziło, nie mogą być uznane za darowizny. A to oznacza, że konieczne będzie odprowadzanie podatków.

Czas na podatki. Donejty i streamerzy kontra fiskus

Donejty podczas transmisji na żywo w internecie to rzecz powszechna. Wielu twórców uruchamiało możliwość przekazywania datków od osób oglądających, co stało się swego rodzaju stałym elementem takich transmisji. W zamian widzowie mogli przesyłać swoje wiadomości do autora, rozmawiać z nim czy po prostu wynagrodzić za swoim zdaniem dobrą robotę. Do tej pory twórcy (przynajmniej w większości) traktowali donejty jako darowiznę — tak, aby nie odprowadzać od nich podatków. To się jednak zmieni.

Sprawą zainteresował się fiskus, a zgodnie z doniesieniami Dziennika Gazety Prawnej, wkrótce wszelkie donacje od widzów będą wymagały odpowiedniego księgowania ich i odprowadzania należytych podatków. To z kolei będzie wymagało np. założenia działalności gospodarczej przez twórców, którzy do tej pory uważali, że nie muszą jej posiadać.

Zobacz też: Oto nowe darmowe gry na PS4 i PS5

Nowa decyzja fiskusa jest sporą zmianą i dotknie praktycznie wszystkich twórców internetowych, którzy do tej pory uznawali donejty za darowiznę – od niej nie trzeba było odprowadzać podatku, w związku z czym wielu streamerów mogło tego uniknąć. Ale jak widać interpretacja może się zmienić.

Źródło: boop.pl

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie