Polscy gracze mocno wspierają petycję “Stop niszczeniu gier wideo”. Ponad połowa wymaganych podpisów

Newsy PC PS4 PS5 Switch Xbox Series XOne

Petycja “Stop niszczeniu gier wideo” być może trafi na mównicę Europarlamentu. Jest już ponad połowa wymaganych podpisów w naszym kraju!

Pamiętacie głośną akcję o obniżeniu polskich cen na Steam? Może do tej pory nie przyniosła efektu u samego Valve, ale mimo wszystko poskutkowała niższymi cenami u wielu wydawców i deweloperów. To jednak nie koniec działań polskich graczy, aby “naprawić” to, co współcześnie dzieje się z grami wideo. Równolegle trwa nieco inna inicjatywa, lecz równie mocno wspierana przez rodzimych gamerów!

“Stop niszczeniu gier wideo” – podpiszcie petycję!

Jakiś czas temu Ubisoft przeskrobał sobie na międzynarodową skalę. Firma postanowiła definitywnie wyłączyć serwery The Crew – swej niegdyś bardzo popularnej gry wyścigowej. I może nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby wydawca nie postanowił usunąć z kont graczy kupione egzemplarze gry. Decyzja ta poskutkowała szerokim sprzeciwem graczy. Zresztą, bez zaskoczenia – dosłownie zabierane jest im to, za co zapłacili. Przez to nawet fanowskie metody wskrzeszenia tytułu mogą nie pomóc.

Dlatego też gracze postanowili przeciwdziałać podobnym procederom w przyszłości. Wystosowali specjalną petycję, która jest pokłosiem akcji zapoczątkowanej przez Rosa Scotta. Po zebraniu odpowiedniej liczby podpisów może ona trafić do Europarlamentu, gdzie zostanie omówiona przez polityków. To realna szansa na poprawę sytuację i doprowadzenie do “konserwacji” gier wideo. Chodzi o utrzymywanie gier w stanie, w którym da się w nie grać.

Niemniej petycja “Stop niszczeniu gier wideo” na stronie Unii Europejskiej zdobywa coraz większą popularność. Społeczna inicjatywa przynosi efekty, bo osiągnięto już 51% podpisów (ponad 18 tysięcy z ok. 36 tysięcy wymaganych) dla Polski. Trwało to zaledwie tydzień od jej rozpoczęcia! W tym tempie wydaje się, że może się udać – wszak czasu na zebranie podpisów jest sporo, bo akcja trwa do 31 lipca 2025 roku. Zebranie podpisów to tylko spełnienie jednego z wymogów, który nie gwarantuje od razu, że wniosek trafi na mównicę.

Przede wszystkim inicjatywa musi zebrać aż milion deklaracji poparcia od osób zamieszkujących w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Do tego wymagane jest spełnienie minimalnego progu podpisów dla 7 krajów (każdy ma inny limit). Po zebraniu podpisów petycja musi zostać przedłożona odpowiednim organom, które z kolei zweryfikują ją i ewentualnie przedstawią w Parlamencie Europejskim.

Źródło: European Union / “Stop niszczeniu gier wideo”

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie