Znamy długość rozgrywki i liczbę bossów Stellar Blade. Twórcy oferują nie tylko fikuśne stroje

Stellar Blade bez cenzury | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS5

Twórcy Stellar Blade mocno stawiają na to, aby gracze dobrze bawili się przy ich grze. Oznacza to, że pozycja nie tylko ma przekonać fanów kusymi i fikuśnymi strojami, ale także zawartością czysto pod względem rozgrywki.

Niebawem na rynek trafi Rise of the Ronin, a potem doczekamy się debiutu Stellar Blade. Studio Shift Up pracuje nad tym, aby gracze mogli pokochać stworzone przez nich uniwersum. Miejmy tylko nadzieję, że nie chcą tego osiągnąć wyłącznie “atrakcyjnym” ciałem modelki w głównej roli.

Stellar Blade – długość gry, liczba bossów i inne informacje

Nowy tytuł koreańskiego dewelopera powstawał początkowo jako pozycja multiplatformowa w formie “Project Eve”. Gdy jednak Sony zobaczyło efekty starań zespołu, postanowiono o wydaniu jej tylko na PS5. Gra dzięki temu znacząco się rozrosła. Wszak wcześniej twórcy słynęli raczej z mniejszych gier i tytułów mobilnych. Stellar Blade to ich pierwszy tak duży projekt.

Dzięki temu to Sony przejęło obowiązki działu testów, lokalizacji i komunikacji. Twórcy skupili się więc tylko i wyłącznie na tworzeniu gry, co znacząco im pomogło i pozwoliło na większą skalę projektu. PlayStation pomogło także w czystym projektowaniu, podsuwając nowe pomysły i patenty, użyczając swoich technologii i zasobów. Współpraca między firmami jest więc bardzo silna, ale to duża pomoc dla samego Shift Up.

Dzięki temu Stellar Blade z gry o względnie małym kalibrze rozrosło się do miana tytułu przewidzianego na około 25 godzin, a nawet więcej. Nie jest to więc jakoś szczególnie dużo, ale jak na tytuł singleplayer niebędący RPG-iem, wydaje się, że to sensowna liczba. W trakcie rozgrywki będziemy walczyć z około 20 bossami, w tym wielkimi stworami, robotami czy humanoidalnymi przeciwnikami. Oczywiście cały czas gracze odblokowywać będą kolejne stroje dla tytułowej bohaterki.

Niedawno gra dostała demo na PS5, ale szybko je zdjęto. Zgadujemy, że bliżej premiery powinniśmy dostać je ponownie.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie