Starfield – twórcy potwierdzili przecieki w nietypowy sposób
Pracownik Bethesdy przypadkiem potwierdził autentyczność przecieków ze Starfield. Okazuje się, że przedwcześnie ukazane materiały z gry są prawdziwe.
Nowa, kosmiczna marka Bethesdy to dość tajemniczy twór. O grze wciąż wiemy bardzo niewiele, a deweloperzy niechętnie dzielą się nowymi informacjami.
Promyczkiem nadziei dla osób żądnych informacji o Starfield okazały się niedawne, dość liczne przecieki, które pokazywały całkiem dużo elementów gry. Do tej pory nie mogliśmy potwierdzić ich autentyczności, ale w tym momencie sprawy uległy diametralnej zmianie.
Podczas konferencji Develop: Brighton mogliśmy zobaczyć pracownika Bethesdy w koszulce sygnowanej logo gry. Na jego ramieniu widnieje znajomy symbol, który pojawił się również w przeciekach.
Oznacza to, że wszystkie zrzuty ekranu z gry są autentyczne i musiał udostępnić je jeden z pracowników studia. Jeśli Bethesda do teraz nie dotarła do sprawcy przecieku, to w przyszłości możemy spodziewać się kolejnych tego typu ciekawostek.
Dla przypomnienia warto dodać, że udostępniane przez nas wcześniej materiały pochodziły najprawdopodobniej z dość wczesnego stadium produkcji. Gra ma działać na zaktualizowanym silniku Bethesdy, który nigdy wcześniej nie doczekał się tak znacznego unowocześnienia.
Choć zapewne na kolejną, oficjalną prezentację Starfield poczekamy jeszcze dłuższy czas, to każda nowa zajawka produkcji może cieszyć. To wciąż dość tajemniczy tytuł i możemy tylko spekulować o tym, czym dokładnie będzie.