Sonic wyszedł na nocny spacer? Internauci obstawiają, czym jest stwór uchwycony na kamerze

Sonic zarejestrowany na nocnej kamerze? Dziwna istota na zdjęciu
Newsy

Pewne zoo w teksańskim Amarillo (USA) uchwyciło na kamerze dziwną postać. Zdaniem internautów może to być jeż Sonic albo… Crash Bandicoot.

Internetowa społeczność postanowiła zastanowić się nad tym, czym może być dziwaczny stwór uchwycony na kamerze. Nocną kreaturę zarejestrowała kamera niedaleko zoo w stanie Teksas, USA. Miasto Amarillo podzieliło się zdjęciem na Twitterze, opisując istotę jako “UAO” (Unidentified Amarillo Object – Niezidentyfikowany Obiekt z Amarillo). Dla internautów może to jednak być postać rodem z popularnych gier wideo.

Sonic? Chupacabra?

Oczywiście zdjęcie wywołało wielkie poruszenie w internecie. Społeczność wręcz rzuciła się w do obstawiania, czym dziwaczna postać może być. Jak łatwo się domyślić, większość wolała obstawiać fikcyjne persony. Dlatego też wśród spekulacji pojawił się choćby jeż Sonic, Crash Bandicoot (jamraj pasiasty), Rocket ze “Strażników Galaktyki” czy wilkołak z horroru Dog Soldiers. Kreatywność internautów nie zna granic, jednak wizja biegającego po Teksasie superszybkiego jeża wydaje się tutaj dość daleko idącą konkluzją. Internetowa społeczność wyśmiewała również istotę na zdjęciu, opisując ją jako popularna Chupacabra. Ach, ileż to memów z tajemniczym stworzeniem widywałem…

Zoo w Amarillo uchwyciło dziwny obraz na zewnątrz zoo w ciemnościach i wczesnych godzinach porannych 21 maja (około 1:25). Czy to osoba w dziwnym kapeluszu, która lubi spacerować nocą? Chupacabra? Czy masz jakieś pomysły, czym może być ten UAO – Niezidentyfikowany Obiekt Amarillo?

– wyjaśnia na Twitterze CityofAmarillo

Ktoś zasugerował, że dziwacznym stworzeniem jest tak naprawdę człowiek w stroju subkultury furry. Podobno tej nocy miał miejsce konwent, w którego trakcie mogła paść propozycja przejścia się nocą po mieście do zoo. Oczywiście nie zostało to niczym potwierdzone, choć, jeśli mam być szczery, prędzej uwierzę w to niż w Sonica.

Niektórzy sądzą również, że nie trzeba wcale nakładać foliowych czapeczek, albowiem zdjęcie jest tak naprawdę ustawką mającą na celu popularyzację obiektu. Czymkolwiek dziwna istota na zdjęciu by nie była – zoo najpewniej będzie musiało przywitać kolejnych gości, chcących na własne oczy przekonać się, o co tyle krzyku.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie