PlayStation chce własnych horrorów. Kultowa marka ma powrócić, reboot w 2025 roku

Siren od PlayStation powraca. Premiera ponoć w 2025 roku | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS5

To chyba jedne z najlepszych plotek, jakie ostatnio pojawiły się w internecie – dla mnie, rzecz jasna. Siren, legendarna marka survival horrorów, ma powrócić!

Pamiętacie serię Forbidden Siren (czy też Siren, po prostu)? Jeśli nie, to ominął Was kawał gamingowej klasyki z kraju Kwitnącej Wiśni, niegdyś niedoścignionych mistrzów survival horrorów.

Siren powraca ekskluzywnie dla PlayStation

Przeklęta, nadmorska wioska gdzieś w Japonii, pradawne zło czające się na bezbronne postacie i czysta groza w najlepszym wydaniu – tym właśnie stał się wydany przez PlayStation Forbidden Siren w 2004 roku. Gra nigdy nie zyskała statusu tytułu aż tak kultowego jak choćby inne dzieło Keiichiro Toyamy, czyli Silent Hill (który, nawiasem mówiąc, też wraca). Mimo wszystko doczekaliśmy się kontynuacji, a także remake’u na PS3. Ten ostatni nie okazał się na tyle udany, aby fani dostali coś więcej.

Do czasu… aktualnego. Od pewnego czasu w sieci mnożą się spekulacje o nowym tytule, który powstaje w Firesprite Studios, studiu first-party PlayStation. Pracują oni nad tajemniczym Project Heartbreak, który rzekomo miałby być Until Dawn 2. Jak się jednak okazuje, szykują coś innego, a ostatnie plotki i sugestie dotyczące powrotu marki Siren rzekomo są prawdziwe.

Zazwyczaj nie piszemy plotek z 4chana, ale tym razem zrobię wyjątek, w obliczu poprzednich doniesień i odkryć w sieci, brzmią niezwykle wiarygodnie. Najpierw do sieci trafiły informacje o nowym wpisie w koreańskiej agencji ratingowej, zajmującej się nadawaniem kategorii wiekowych grom. Jednoznacznie pojawił się tam wpis o marce Siren. Teraz na 4chanie (za Reddit) pewien internauta twierdzi, że nie ma mowy o remake’u, remasterze czy nawet grze w kolekcji klasyki w PS Plus. Sony chce rzekomo swojej własnej marki first-party dla fanów horrorów. Nie tworzą przy tym czegoś nowego, a korzystają z właśnie ze znanego IP, które mają na własność.

Wedle przecieków ma to być reboot serii, z zupełnie nowymi postaciami, ale znanymi mechanikami rozgrywki z “drobnym twistem”. Gra powstaje na Unreal Engine 5 i ma działać na PS5 w 60 fpsach i 4K (zapewne chodzi o PS5 Pro). Gra wizualnie ma być “bardzo imponująca”. Przy czym spodziewano się, że pokaz gry odbędzie się na ostatnim State of Play, lecz tak się nie stało. Tytuł jest rzekomo niemal ukończony i wyjdzie w 2025 roku, więc nadal można spodziewać się zapowiedzi w bieżącym roku. Może na The Game Awards?

Źródło: Reddit

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie