Niebawem nie zagramy z Rosjanami w sieci? Putin przygotował odcięcie od globalnego internetu
Zaczęło się od testów 3 lata temu. Teraz jest jasne, czemu miały one służyć. Oto jaki plan ma dla rosyjskich obywateli Władimir Putin.
Do internetu wyciekł dokument rosyjskiego Ministerstwa Rozwoju Cyfrowego, Komunikacji i Środków Masowego Przekazu z którego wynika, że kraj ten chce być niezależny od światowej infrastruktury sieciowej. Już od 11 marca wszystkie serwery i domeny mają być przeniesione wewnątrz Rosji.
W praktyce oznacza to przełączenie na serwery DNS znajdujące się na terenie Rosji, a także oparcie publicznych stron tylko na wewnętrzkrajowym hostingu. Zmiana ta nazywana jest „suwerennym internetem” i jak twierdzi władza, ma chronić obywateli przed zagrożeniami z zewnątrz.
Taki ruch pozwoli Kremlowi w pełni zarządzać tym, co dzieje się w internecie na terenie Rosji, a także zminimalizuje ataki hakerów na strony rządowe, które ostatnio były bardzo liczne (cały czas dokonuje ich zresztą grupa aktywistów z Anonymous).
Co więcej, jeśli faktycznie rządowi uda się zrealizować plan, użytkownicy internetu w Rosji, będą na przykład przekierowywani z jednej domeny na drugą. Wpisując Facebook.com, wyskoczy im strona, którą władza będzie chciała pokazać.
Ponadto właściciele witryn mają być zobowiązani do przeniesienia domen na końcówkę .ru, usunięcie zewnętrznych kodów JavaScript (używa ich na przykład Google do mierzenia ruchu w witrynach w ramach Google Analytics) i przetransferowanie stron tylko na rosyjskie hostingi.
Czy zatem może się okazać, że z serwerów gier sieciowych znikną gracze z Rosji? W tej chwili nie jest to możliwe, ale nie wiadomo, jakie kolejne kroki będzie podejmować Kreml w związku z ograniczeniami dostępu do światowego internetu.