Resident Evil Village mogło być frustrującym survivalem. Jest filmik

Resident Evil Village - strzelanie do potworów
PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

Resident Evil Village mogło wyglądać zgoła inaczej. Capcom potwierdził, że mocno zmienił specyfikę starć w swojej nowej produkcji. Testerzy zgłaszali problemy z pierwotną wizją gry.

W swojej recenzji Village zwróciłem uwagę na fakt, że niektórzy przeciwnicy są niezbyt wymagający. Przykładowo, wilkołaki są zaskakująco mało agresywne i często zbyt długo wstrzymują się z atakiem. Okazuje się, że taki stan rzeczy ma swoje sensowne uzasadnienie.

Capcom opublikował zakulisowy materiał z produkcji gry. Jeden z deweloperów potwierdził, że wcześniejsze wersje tytułu zakładały walkę z większą liczbą bardziej agresywnych przeciwników. Za przykład posłużyła scena starcia z liczną zgrają wilkołaków. Co więcej, nie dość, że stworów było znacznie więcej względem premierowej wersji, były one bardziej agresywne. Dodatkowo gracz miałby do dyspozycji bardzo mało amunicji.

Testerzy zgłaszali wówczas, że walka była w efekcie nieciekawa. Gra zapewne była też znacznie trudniejsza i faktycznie mogła frustrować. Omawianą scenę możecie obejrzeć poniżej.

Ostatecznie walka w Village prezentuje się inaczej. Owszem, zdarzają się momenty, gdzie atakuje nas większa grupka przeciwników, ale nie są oni aż tak agresywni, jak na powyższym nagraniu i (poza pewnumi wyjątkami) nie ma ich tak wielu.

W ogólnym rozrachunku chyba lepiej, że Capcom zdecydowało się na nieco mniej wymagające starcia i zapewnienie graczom dodatkowej amunicji. Gdyby było inaczej, Resident Evil Village nieco zatraciłoby swoje bardzo przyjemnie wyważone tempo.

Z drugiej strony jestem ciekaw, czy uczynienie przeciwników bardziej agresywnymi (z utrzymaniem mniejszej liczebności), ale pozostawienie większych zasobów amunicji nie byłoby lepszym kompromisem. Cóż, najwyraźniej na decyzję deweloperów wpłynęły jeszcze inne czynniki.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie