Znamy datę premiery Ratchet & Clank: Rift Apart. Jedna rzecz trochę mnie niepokoi

Ratchet & Clank: Rift Apart - Ratchet, Clank i ślimak
PS5

Insomniac Games oficjalnie potwierdziło datę premiery Ratchet & Clank: Rift Apart. Przy okazji pojawił się detal, który trochę mnie martwi.

Insomniac to bez wątpienia jedno ze sztandarowych studiów pod skrzydłami Sony. Deweloperzy dostarczyli nam niedawno bardzo udane Spider-Man: Miles Morales, które sprzedaje się coraz lepiej.

Studio pracuje aktualnie nad nową odsłoną Ratchet & Clank, która na zapowiedziach prezentowała się imponująco. Zapowiedzi mają to do siebie, że nie zawsze mówią całą prawdę. O tym przekonamy się jednak dopiero po debiucie.

Do tej pory data premiery gry była wielką tajemnicą. Na szczęście Insomniac w końcu podzieliło się konkretnym terminem. Ten nie jest specjalnie odległy.

Ratchet & Clank: Rift Apart pojawi się pod koniec wiosny

Oficjalnie potwierdzono, że nowe Ratchet & Clank zadebiutuje 11 czerwca bieżącego roku. Sony spełnia tym samym obietnicę głoszącą, że gra ukaże się w pierwszej połowie roku.

Insomniac twierdzi, że to idealny tytuł do rozpoczęcia przygody z marką. Gra osadzona jest na innej linii czasu względem pozostałych odsłon. Nie oznacza to jednak, że fani serii pozostaną z niczym, wszak w grze ma pojawić się sporo smaczków.

Dodatkowo właśnie wystartowały zamówienia przedpremierowe na grę. Osoby zamawiające tytuł w preorderze otrzymają dodatkowe dwa kostiumy i broń Pixelizer. Jest też dodatkowa, sporo droższa edycja gry, która trochę mnie martwi.

Źródło: PlayStation

Edycja deluxe Ratchet & Clank: Rift Apart kosztuje krocie

Rift Apart w podstawowej wersji zostało wycenione na 339 złotych w PlayStation Store. To sporo, ale taki jest nowy standard cen tytułów ekskluzywnych na platformie Sony.

Tuż obok wersji standardowej w sklepie możemy ujrzeć cyfrowe wydanie deluxe. Kosztuje ono 389 złotych, czyli już naprawdę bardzo dużo. Co dostajemy w tak drogim pakiecie?

Teoretycznie całkiem sporo, bo pięć zestawów pancerza, naklejki do trybu foto, 20 sztuk materiału do ulepszania broni i cyfrowy soundtrack oraz artbook. No i oczywiście samą grę.

Oczywiście nikt nie zmusza nas do inwestowania w droższe wydanie. Niepokoi mnie jednak to, że specjalne edycje gier na PlayStation zaczynają kosztować krocie (patrz – Godfall), a jeśli chcemy cieszyć się “pełnym” zakupem z całą zawartością, musimy wydać dodatkowe kilkadziesiąt złotych.

O ile bonusy dla zamówień przedpremierowych to miły dodatek, tak zdecydowanie nie jestem fanem pakowania do tego typu wydań zawartości, która powinna trafić do standardowej wersji gry. Mam nadzieję, że to trend, z którego nie zaczną czerpać inni producenci i wydawcy na większą skalę. Przynajmniej nie w grach single-player.

Pomijając niesmak wzbudzony we mnie przez edycję deluxe trzymam kciuki, aby Rift Apart było naprawdę solidnym tytułem. PS5 zdecydowanie potrzebuje więcej dobrych gier ekskluzywnych.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie