Analitycy wieszczą sukces PS5 Pro mimo zaporowej ceny. “Dla entuzjastów firmy, cena jest mniej istotna”

PS6 wspólnym dzieckiem Sony i AMD | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS5

PS5 Pro kosztuje tak dużo, że internet nie pozostawił na Sony suchej nitki. Nic dziwnego, że sprzęt wywołuje takie kontrowersje, ale i tak może zarobić sporo.

Nowa konsola wyceniona na 700 dolarów amerykańskich lub nawet 800 euro (skąd w ogóle ten przelicznik?!) wydaje się niezwykle droga. I do tego nie posiada napędu na płyty, który będzie trzeba dokupić osobno. W Polsce to wydatek jeszcze większy niż mogłoby się wydawać.

PS5 Pro i tak sukcesem

Konsola ta kosztuje 200 dolarów więcej od nominalnej ceny podstawowego modelu PlayStation w dniu premiery, czym najwyraźniej pokazuje nowy standard cen sprzętu do grania. W końcu PS4 Pro przy okazji debiutu (dodam – kilka lat po pierwowzorze) kosztowało tyle samo, ile trzeba było zapłacić za premierowe urządzenie w słabszej wersji. Dla analityków jest to problem, który przemawia za nieco mniejszą sprzedażą, ale i tak ma być ona wysoka.

Ampere Analysis, popularna firma badawcza i analityczna, przewiduje, że PS5 Pro do 2029 roku sprzeda się w liczbie aż 13 mln sztuk. To jednak kwestia odległej przyszłości, a jak wygląda aktualna sytuacja? Wedle prognoz, Sony sprzeda około 1,3 miliona wersji Pro w okolicach debiutu, w porównaniu do 1,7 miliona PS4 Pro sprzedanych blisko premiery w 2016 roku. “Spodziewamy się, że punkt cenowy zmniejszy popyt wśród niektórych konsumentów, ale dla entuzjastów PlayStation, cena jest mniej istotna” – wyjaśnia analityk Piers Harding-Rolls (za VGC).

Cena PS5 Pro nieuchronnie wywoła wiele komentarzy. Różnica w cenie między PS5 i PS5 Pro wynosi 40-50%, czyli znacznie więcej niż różnica między PS4 i PS4 Pro w momencie premiery. W Stanach Zjednoczonych PS4 Pro zostało wprowadzone na rynek w cenie 399 USD, a odchudzone PS4 kosztowało wówczas 299 USD, co stanowiło różnicę 33%. Dodatkowo, smukłe PS4 miało cenę detaliczną 299 USD, która spadła z pierwotnej ceny PS4 wynoszącej 399 USD.

– twierdzi analityk

Zdaniem Harding-Rollsa cen ma odzwierciedlać “dostosowaną strategię Sony mającą na celu ochronę marży, ogólnie inflację łańcucha dostaw i brak bezpośredniego konkurenta dla aktualizacji w połowie cyklu w porównaniu do poprzedniej generacji”. W tym wypadku nie ma raczej szans na wydanie mocniejszej wersji Xbox Series X. Warto też wspomnieć, że nowy sprzęt Sony ma być również sprzedawany w 2025 roku wraz z GTA VI, co zdecydowanie może przynieść spory zastrzyk klientów.

Źródło: VGC

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie