PS5 Pro zaoferuje 120 fps w 4K. Sony stawia na nową technologię
PS5 Pro podobno ma być reklamowane jako najpotężniejsza dostępna konsola, wspierająca rozgrywkę w płynności 120 fps z 4K. Nie natywnie, ale jednak!
Już wiele słyszeliśmy o potencjalnym PS5 Pro, które nie zostało nawet oficjalnie potwierdzone. I raczej szybko się to nie stanie, bo firma stawia na wyprzedawanie wersji “zwykłej” i Slim. Mimo wszystko sprzęt ma podobno zadebiutować jeszcze w tym roku.
PS5 Pro w końcu w zadowalającej płynności?
Większość gier powstałych z myślą o PS5 czy Xbox Series X oferuje wsparcie co najmniej 60 klatek na sekundę. Wiele tytułów nie oferuje jednak przy tym zadowalającej rozdzielczości dla większych telewizorów. Czasami są też pozycje, które mają tylko 30 klatek. Specjaliści gamingowi już jakiś czas temu przepowiadali, że 60 klatek na konsolach to tylko chwilowy chwyt marketingowy i ta era szybko się skończy. Z najnowszych przecieków wynika, że nic takiego nie będzie miało miejsca.
Tak przynajmniej wynika z nowego filmu Moore’s Law is Dead, czyli YouTubera regularnie pokrywającego kolejne przecieki w związku z PlayStation 5 Pro. Tym razem przytacza nowe informacje od redaktora NXGamer, powołującego się na własne źródła. Miał od nich słyszeć, że nowa wersja konsoli wykorzysta w pełni nowoczesną technologię. Ma to być autorska odpowiedź Sony na upscaling DLSS od NVIDIA, dostępna wyłącznie na PlayStation.
Już wcześniej pojawiały się takie informacje i to nieco bardziej “oficjalnie”. Przy okazji wielkiego wycieku Marvel’s Wolverine, do sieci trafiły slajdy z wewnętrznej prezentacji koncepcji gry. Znalazły się tam informacje o “technologii skalowania AI opartej na uczeniu maszynowym”, co brzmi jak DLSS. Standardowe PS5 nie oferuje niczego takiego, więc możemy założyć, że Insomniac doskonale wie, co zaoferuje PS5 Pro albo… PS6. Tutaj jednak bardziej sensowne wydaje się wyposażenie w nowe rozwiązanie ulepszonej “piątki”.
W przypadku potwierdzenia tych przecieków, nowe PS5 mogłoby oferować 120 klatek przy 4K. Oczywiście nie ma mowy o natywnej rozdzielczości, ale i tak może to robić wrażenie. Mimo wszystko Sony będzie mogło w ten sposób reklamować urządzenie. Na razie jednak to nic pewnego.
